Opracowywane są rowerowe standardy a tymczasem ZUT cyklistom stawia zakazy.
– Młodzież powinno się zachęcać do tego ekologicznego środka transportu, tym bardziej, że wydział Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego przy ul. Słowackiego 17 kształci w zakresie ochrony środowiska – zauważa prof. Elżbieta Skórska z ZUT-u, rowerzystka. – Z rowerów korzystają także niektórzy wykładowcy. Tymczasem utrudnia się tutaj życie tym, którzy na uczelnię chcą przyjeżdżać rowerem.
Stojaki, które są przed budynkiem przy ul. Słowackiego to nazywane przez cyklistów – „wyrwikółka”. Dalekie są od obecnych europejskich czy nawet krajowych standardów, a także od tych, które teraz promuje się w mieście. Nie można do nich bezpiecznie przypiąć roweru. Możliwe jest to tylko za koło – bardzo często po zostawieniu roweru, przy takim stojaku zostaje tylko ono. Bo resztę ktoś ukradł.
Natomiast dobry stojak na rowery powinien umożliwiać zapięcie za koło i ramę równocześnie. Stąd pomysł na stojaki w kształcie kleksów i żagielków, których już w Szczecinie trochę ustawiono. Wkrótce ma być ich jeszcze 200.
Wybrano już nawet firmę, która je wykona i zamontuje. Znana jest także lokalizacja – staną przy szkołach, instytucjach a także przy uczelniach. Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny będzie miał bezpieczne stojaki przy al. Piastów 17 (dwa) al. Piastów 19 (dwa) i po jednym przy ul. Żołnierskiej 49 oraz 52, ul. Papieża Pawła VI 1 oraz 3A. O wydziale przy ul. Słowackiego nie ma mowy.
Z uwagi na bezpieczeństwo ci, którzy przyjeżdżają tam na rowerach decydują się, by wprowadzać je do środka. Na drzwiach widnieje jednak zakaz.
– Początkowo ZUT nie chciał żadnych stojaków – mówi Tomasz Loga, pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju systemu komunikacji rowerowej. – Gdy byłem studentem i nie było jeszcze ZUT-u, tylko oddzielne uczelnie, ale też miałem pewien kłopot z parkowaniem roweru. Problem próbowałem rozwiązać u rektora, ale odzewu nie było żadnego.
Tomasz Loga przypinał więc swój rower do latarni.
– Uczelnia, której zależy na zmianie pewnych nawyków transportowych, zwłaszcza ta, która zajmuje się szeroko rozumianą tematyką ochrony środowiska, powinna w jakiś sposób ułatwiać swoim studentom możliwość dotarcia rowerami, a wręcz „świecić przykładem” – podkreśla pełnomocnik. – Są rowerzyści, którzy obawiają się zostawić rower na wiele godzin bez opieki, dlatego szukają dla nich „schronienia” w zamkniętych pomieszczeniach, budynkach.
Dobrym gestem byłyby np. zamykane boksy do przechowywania rowerów albo chociażby wydzielony skrawek przestrzeni w budynku. Zamykany, czasem nadzorowany, czy monitorowany.
– Ostatecznie niech postawią tę najprostszą formę – stojaki rowerowe na zewnątrz budynku – podpowiada Tomasz Loga. – Osobom decyzyjnym na uczelniach proponowałbym chwilę refleksji. Kiedy z różnych względów będą musiały dotrzeć do uczelni samochodami i nie będzie miejsca do ich zaparkowania. Część studentów stwierdzi, że też wolą dojeżdżać samochodami, skoro nie mają możliwości bezpiecznego zostawienia roweru.
– Dziękuję za zainteresowanie i sugestie dotyczące stojaków rowerowych – mówi Stanisław Heropolitański, rzecznik ZUT-u. – Ten niezwykle poważny problem, bez wątpienia zasługuje na uwagę i jako taki będzie przez uczelnię rozwiązany, ale stosownie do rzeczywistych potrzeb, zdrowego rozsądku i możliwości finansowych.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
