MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rajd Baja 2011 - organizacja oczami kibica

Zs
Zs
Kilka uwag dotyczących organizacji Rajdu Baja 2011.

Na początku należy podkreślić sam fakt, że rajd znowu zawitał w okolice Szczecina.

Widowiskowa trasa oraz przepiękna pogoda sprzyjały kibicowaniu zawodnikom uczestniczącym w rajdzie. Jednak warto tutaj wspomnieć o kilku istotnych faktach.

"Safeciarze" (w żargonie organizatorów to panowie porządkowi w pomarańczowych kamizelkach) nie mieli dostatecznej wiedzy, by móc poinformować kibiców o przebiegu imprezy.

Na pytanie odnośnie lokalizacji i terminu odcinków specjalnych odpowiadali przecząco. Wystarczyło, aby każdy z nich miał plan rajdu.

Ponadto zabrakło też istotnego elementu z zakresu bezpieczeństwa oglądających, a mianowicie gwizdków. Osoby zabezpieczające rajd wzdłuż jego trasy powinny informować siebie nawzajem (a przez to także kibiców) o zbliżającym się samochodzie. Umożliwiłoby to nie tylko bezpieczne odsunięcie widzów od taśm zabezpieczających, ale także poinformowanie ich o wzmożonej opiece nad swoimi podopiecznymi.

Zabrakło również oznakowania parkingów dla kibiców, jak i samych punktów widokowych. Blokada dróg w rejonie OS, a także wiele samochodów, krążących bezradnie w poszukiwaniu miejsc do parkowania były tego niezbitym dowodem.
Wiele osób szło w nieznane, niekiedy narażając się na niebezpieczeństwo potrącenia, szukając odpowiedniego punktu widokowego.

Wystarczyłyby plansze z literą "P" oraz napisem "Punkt widokowy" (Wołczkowo, Dobra-Lubieszyn). Istotną niedogodnością był też brak punktów gastronomicznych. Wiele osób czekających na opóźniony OS przed Wołczkowem szukało miejsca, gdzie możnaby kupić chociażby butelkę wody.

Praktyka z ubiegłych edycji rajdu pokazała jak wielkim powodzeniem cieszyło się miasteczko rajdowe. Możliwość obejrzenia maszyn z bliska była niesamowitą atrakcją. Jednak skoro coś cieszy się powodzeniem, to można na tym zarobić. 15 zł za "Motoshow" może nie wydaje się bardzo wygórowanym wydatkiem, jednak jeśli jest to rodzina (z dziećmi ponad 7 lat), to przy ponad jednodniowym odwiedzaniu miasteczka, jest to spory wydatek.

Warto też zaapelować do kibiców: nie zrywamy taśm wyznaczających trasę, psy trzymamy na smyczy a dzieci za rękę - to naprawdę jest dla bezpieczeństwa.

Każdy zdaje sobie sprawę, że organizacja takiego przedsięwzięcia wymaga nadludzkiego wysiłku, jednak robione jest ono dla ludzi i o nich przede wszystkim należy pamiętać.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto