18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przywróćmy herb Szczecina do życia!

pm
commons.wikimedia.org
Od wieków był symbolem miasta - obecny na pieczęciach, oficjalnych dokumentach. Z czasem stał się indywidualnym symbolem danej społeczności. W ostatnich latach został jednak odsunięty w kąt i chyba lekko się zakurzył - herb miejski. Przywróćmy herb Szczecina do życia!

Czekamy też na Wasze opinie! Czy herb powinien być bardziej eksponowany i wykorzystywany do promocji miasta?

Herb to symbol, z którego miasto i jego mieszkańcy od wieków byli dumni. Dziś zastępowany jest coraz częściej sztucznymi tworami, logo tworzonymi w pracowniach PR-owych. O historii szczecińskiego herbu i jego (nie)obecności w życiu publicznym rozmawialiśmy z dr Agnieszką Gut, heraldykiem z Instytutu Historii i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Szczecińskiego.

Paweł Majchrzak: - Jakie były początki herbu Szczecina

dr Agnieszka Gut: - Herb miejski pojawia się gdy miasto otrzymuje prawa miejskie. W tym momencie w mieście zaczyna się konstytuować Rada Miejska, która potrzebuje jakiegoś elementu, który uwierzytelniłby wszelkie dokumenty wystawiane przez władze miejskie. Ze względu na to, że mówimy o okresie średniowiecznym, a więc niepiśmiennym, takim uwierzytelnieniem była pieczęć. Głównym elementem takiej średniowiecznej pieczęci - oczywiście oprócz napisu, nazwy miasta - był wizerunek, rysunek. Na tych rysunkach pojawiać się zaczęły elementy, mające symbolizować dane miasto. Te pierwsze wizerunki z pieczęci z czasem stawały się herbami. Dość często jednak to nie wizerunki z pierwszych pieczęci stawały się herbami miejskimi, a z pieczęci nieco późniejszych.

PM: - Podobnie jest z herbem Szczecina?

AG: - Tak, podobnie jest z herbem Szczecina, który prawa miejskie otrzymał w 1246. Najstarszą zachowaną pieczęcią Szczecina jest pieczęć z drugiej połowy XIII wieku. Przedstawia ona w otoczeniu murów miejskich zasiadającego na tronie księcia, najprawdopodobniej jest to Barnim I, który nadał Szczecinowi prawa miejskie. Obok tronu znajdują się dwie identyczne tarcze herbowe z wizerunkiem wspiętego Gryfa, czyli herb dynastii panującej - Gryfitów. Jednak wizerunek z pieczęci nie stał się herbem miasta. W pierwszej połowie XIV wieku zaczęto też używać tzw pieczęci sekretnych (odrębnych) - pierwsza z nich przedstawiała postać stojącego Gryfa, druga zaś jedynie jego głowę w koronie - a więc ten znak, jaki znamy dziś jako herb Szczecina. To jest właśnie moment, który uznaje się za początek herbu w naszym mieście.

PM: - Czy wiadomo co zdecydowało, że akurat ta pieczęć stała się herbem Szczecina?AG: - Nikt tego dokładnie nie opisuje, więc nie jesteśmy tego w stanie ze stu procentowa pewnością stwierdzić. Możemy jednak przypuszczać, że zdecydował o tym fakt, że stojąca postać Gryfa w koronie jest herbem książąt, a więc miasto aby podkreślić, że wiele im zawdzięcza, ale jednocześnie pokazać, że nie było od nich całkowicie zależne, czy wręcz im podległa wykorzystywały jedynie fragmenty herbu książęcego. W przypadku szczecina wybrano głowę Gryfa, kto o tym zadecydował nie jesteśmy dzisiaj w stanie stwierdzić. Najprawdopodobniej decyzję podjęła Rada Miejska

PM: - Jakie było zastosowanie takiego herbu? Czy występował on tylko na pieczęciach, czy miał szersze zastosowanie?AG: - W średniowieczu herb miejski pojawiał się głównie na pieczęciach, jego elementy pojawiały się na monetach, w późniejszym okresie gdy sam herb nabrał większego znaczenia, kiedy ukształtowała się różnica między pieczęcią miejską a herbem miejskim, znalazł on zastosowanie jako znak rozpoznawczo-własnościowy, tzn. herbem miasta sygnowane są przedmioty należące do Rady Miasta - meble, budynki, w okresie późniejszym na papierze firmowym, czy pieniądz zastępczy w okresie dwudziestolecia. W przypadku Szczecina chodząc ulicami miasta możemy to bardzo dobrze zaobserwować - mamy na przykład charakterystyczna studnie, na których umieszczony jest herb miejski, mnóstwo jest budynków z herbem, na przykład szkoły budowane w XIX. W neogotyku te herby bardzo często się pojawiały.

PM: - Dzisiaj obserwujemy sytuację odwrotną do tej z XIX wieku. Herb stracił swoje miejsce w życiu publicznym miasta - choć jest obecny na budynku Urzędu Miasta, to już na papierze firmowym czy na oficjalnej stronie magistratu, czy tez na oficjalnej stronie miasta widnieje jedynie logo stworzone przez PR-owców. Jako heraldyk jak pani ocenia takie zabiegi marketingowe, które usuwają w cień historyczny symbol Szczecina zastępując go zupełnie nowym tworem?AG: - Generalnie mi się to nie podoba. Skoro miasto dysponuje swoim symbolem, który ma wartość historyczną, który jednoznacznie wskazuje na Szczecin to po co nam coś nowego? Z drugiej strony rozumiem tendencje tworzenia logo, które propaguje aktualnie przez miasto jakąś formę działań. Rozumiem też, że tworzenie tych logo spowodowane jest tym, że nie rozumiemy już tej średniowiecznej symboliki herbów. To nie jest jednak usprawiedliwieniem dla rezygnacji z tradycji, dla rezygnacji z czegoś co jest jednoznacznie utożsamiane ze Szczecinem. Tendencja, która można zaobserwować w dużych miastach Pomorza zachodniego, gdzie odchodzi się od herbów skłaniając się ku logo jest dla mnie troszkę niezrozumiała, gdyż odcinamy się - chyba niepotrzebnie - od tradycji, również tych niemieckich. Obecne symbole miast są niezrozumiałe dla ich starszych mieszkańców. Przecież nie możemy zapomnieć, że przed 1945 rokiem Szczecin nie był w Polsce. Owszem, teraz budujemy nową historię Szczecina, ale zapominajmy też o przeszłości. Na materiałach promocyjnych herb mógłby śmiało funkcjonować z nowym logo, jednak powinien być na pierwszym miejscu, gdyż to on jest ważniejszy. To jest ten podstawowy znak - stary, historyczny, który symbolizuje miasto.

PM: - Takim dobrym przykładem dbania o herby mogą być Niemcy, gdzie nawet nawet najmniejsze gminy - nie mówiąc o landach - eksponują swoje herby. Są z nich dumni i pielęgnują te swoje symbole. Herby znajdują się choćby na tablicach rejestracyjnych samochodów - może warto ten pomysł przenieść ten pomysł na grunt polski?AG: - Oczywiście, należy propagować herby! Dobrym przykładem była akcja samorządów, kiedy walczyły one o prawo do tworzenia własnych herbów, i te herby faktycznie powstawały. To jest dziwne, że miasta odchodzą od tego co mają od stuleci podczas gdy inne jednostki samorządowe walczyły o prawo posiadania takich symboli. Powstają piękne herby, stworzone według wszystkich zasad heraldyki, klasycznych zasad wytworzonych w okresie średniowiecza, podtrzymywanych przez te wszystkie stulecia i pilnowane obecnie przez Komisję Heraldyczną przy MSWiA. Wydaje mi się, że mniejsze miasta bardziej pielęgnują swoje tradycje.
Warto się nad tym zastanowić, aby herby miast czy powiatów zamieszczać właśnie choćby na tablicach rejestracyjnych. Na pewno warto promować herby miejskie.
PM: - Dziękuję za rozmowę

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto