Na jej twórczość wpływ miało pochodzenie. Jej ojciec pochodzi z Ghany, matka jest Niemką. Ale to nie koniec jest multikulturowego doświadczenia. Jennifer Yaa Akoto, bo tak się nazywa Y'akoto, urodziła się w Hamburgu, dorastała w Ghanie, odwiedzała też Kamerun, Togo, Czad. Ostatecznie jej życie toczy się wokół Hamburga, Lome i Paryża.
- To wszystko silnie na mnie wpłynęło - mówi o sobie. - Nie czuję braku przynależności do miejsca, nie mam wewnętrznych konfliktów. Przeciwnie - wszystkie moje podróże, zdobyte podczas nich wrażenia i doświadczenia tworzą sumę, która znaczy więcej niż poszczególne elementy, wielką całość, która tworzy mnie, jest moją totalnością.
- Wyznanie to charakteryzuje karierę Yakoto dodają organizatorzy szczecińskiego koncertu. - Jest to artystka, której twórczość jest tak radosna i wielobarwna jak jej osobiste życie.
Y`akoto zaczynała od nauki gry na fortepianie. Po raz pierwszy zaśpiewała w wieku 13 lat w zespole grającym fuzję rocka, reggae, soulu i funku. Wokalistka ma na swoim koncie również przygodę z muzyką elektroniczną.
- Zasadniczy zwrot w mojej muzyce nastąpił, kiedy skoczyłam 20 lat - wspomina Yakoto. Artystka uzyskała wówczas dyplom nauczyciela tańca i mogła poświęcić się solowej karierze. - Dzisiaj ważniejsze jest opowiadanie historii w moich piosenkach. Dlatego muzyka jest ograniczona do prostych brzmień. Mniej znaczy więcej. Musiałam zrezygnować z wielu elementów, aby mieć pewność, że to, co jest na albumie jest konsekwentnie proste i niczym niezmącone.
Y'AKOTO, 28 styczni, godz. 20.00, LuLu Club, miejsca siedzące i stojące, nienumerowane 60 zł, miejsca VIP (siedzące, limitowana ilość): 70 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?