W czwartkowy wieczór Warszawska Szkoła Filmowa wypełniła się gośćmi. Nie zabrakło znanych postaci ze świata filmu, m.in. aktora Andrzeja Mastalerza, czy reżysera Macieja Ślesickiego. Obecni byli również przedstawiciele Mediów Regionalnych.

- Kameroffon to festiwal ludzi młodych i aktywnych, którzy w twórczy sposób potrafią kręcić filmy telefonem komórkowym - przypomniał Artur Mielcarek, dyrektor wydawniczy MM Moje Miasto. - Festiwal wciąż się rozwija. W tym roku, przed dwoma tygodniami, po raz pierwszy odbył się dzień otwarty Kameroffon. W zeszłym roku festiwal miał charakter lokalny, warszawski, a w tym rozszerzył swój zasięg na cały kraj - powiedział.

Na scenie pojawił się również Wojciech Karubin z Warszawskiej Szkoły Filmowej. - Nasza uczelnia jest jedną z najszybciej rozwijających się w tej części Europy - przypomniał.

Następnie, po prezentacji najlepszych filmów, na scenę zaproszeni zostali zwycięzcy festiwalu Kameroffon 2011 - wybrani w kategoriach fabuła oraz dokument/rejestracja wydarzenia.

50 filmów i czterech zwycięzców

Głosami internautów w kategorii dokument wygrał Rajmund Bobrowski z filmem "Warszawa po godzinach". Zdobył 40,89 procent głosów. Natomiast w kategorii fabuła, najwięcej sms-ów otrzymał Marcin Stajniak i jego "Fresh maker" (26,73 proc.).

Według jury, w skład którego weszli znany reżyser Maciej Ślesicki, operator filmowo-telewizyjny Andrzej Wolf, redaktor naczelny portali MM Moje Miasto Maciej Gładysiewicz oraz Sławomir Baczulis z Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania w Warszawie najlepszym filmem nakręconym komórką był "Trochę wesołości" Ludwika Lisa. Co ciekawe, ten sam autor z filmem "Moja ulica" triumfował w poprzedniej edycji Kameroffonu. W kategorii fabuła jury wybrało "Nieskończoną" Witalisa Szumilo Kulczyckiego.

Wszystkim zwycięzcom serdecznie gratulujemy!

Kameroffon 2011: Znamy zwycięzców!

Organizatorzy:

Partnerzy:

Patroni medialni: