MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Potrafią wyrzucić nawet stare mięso!

Redakcja
Przy ulicy Struga i w Podjuchach mieliśmy plagę z wyrzucaniem mięsa – przyznają strażnicy miejscy. – Na poboczach leżały dziesiątki kilogramów rozkładających się odpadów. Takich rzeczy nie robią normalni ludzie.

Nie trudno zauważyć, że Prawobrzeże jest o wiele bardziej zaśmiecone niż druga część miasta. Niemal na każdej ulicy można zobaczyć porozrzucane śmieci. Z problemem tym nie może poradzić sobie straż miejska, która niemal każdego dnia odbiera zgłoszenia dotyczące nowych, dzikich wysypisk.

- Na Prawobrzeżu jest mnóstwo takich miejsc – zdradzają strażnicy miejscy. – Można je znaleźć w każdej dzielnicy. Co gorsze robią je sami mieszkańcy. Żal im paru groszy, by zamówić kontener i wywieźć odpady. Wiele osób twierdzi, że odpowiedzialni za to są biedni ludzie. To nieprawda. Biedni mieszkańcy nie mają czego wyrzucać. Odpady bardzo często znoszą nawet do domów, by z tego coś odzyskać.

Funkcjonariusze podejrzewają, że w większości za bałagan odpowiedzialni są właściciele domków jednorodzinnych. Nie liczą się z tym, że jak rozpoczynają remont powinni zamówić kontener. Z pewnością nie robią tego mieszkańcy bloków, którzy pojemniki mają przy każdym budynku.

Miejsc o dużym zagęszczeniu wysypisk jest bardzo dużo. Jednym z nich jest ulica Mistrzowska w Podjuchach. Kolejnym ulica Przelotowa, w rejonie ciepłociągu. Również w lasku przy ulicy Struga powstają duże ilości dzikich wysypisk.

- Wysypisko, które przeczy temu, że jesteśmy cywilizowanymi ludźmi powstało również przy ulicy Hangarowej, za jednym z tamtejszych sklepów – mówi dyżurny straży miejskiej. – Jest tam droga wyłożona brukiem, a przy niej stosy odpadów. Problem mamy również z Dąbiem, z ulicą Stacyjną. Przy Jeziornej udało nam się parę razy zatrzymać osoby na gorącym uczynku. Byli to mieszkańcy pobliskich budynków. Naprawdę, jest u nas mnóstwo takich miejsc.

W ostatnim czasie problemem były rejony elektrociepłowni Kijewo i Podjuch. Najprawdopodobniej z jednej z firm parokrotnie ktoś wyrzucił bardzo dużo mięsa.

- Widok był straszny, dziesiątki kilogramów rozkładającego się jedzenia. Próbowaliśmy wyśledzić, kto jest za to odpowiedzialny, jednak niestety nie udało się – podsumowują strażnicy.

Wszystkie wyżej wymienione miejsca zostały już zgłoszone do sprzątnięcia. Również w tych rejonach strażnicy zapewniają, że można ich częściej spotkać. Proszą o informację na temat tych, którzy dopuszczają się wyrzucania śmieci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto