Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomysł na stocznię: Stocznia Szczecińska Społeczna

von sadow
von sadow
von sadow
Wszyscy (szczecinianie) możemy być stoczniowcami, a właściwie społecznymi armatorami.

Po ogłoszeniu przez sąd 13 grudnia 2011 upadłości Stoczni Szczecińskiej Nowej, likwidacją pozostałego majątku (oprócz wylicytowanego przez Towarzystwo Finansowe Silesia) byłej Stoczni Szczecińskiej Nowej zajął się syndyk Przemysław Werdyn.

Najważniejszym majątkiem upadłej stoczni do zagospodarowania, są materiały do budowy kontenerowca typu B-178 (budowę i wyposażenie jednego z rozpoczętych w SSN kontenerowca B-178, dokończyła Szczecińska Stocznia Remontowa „Gryfia”) i jednostki typu con-ro

B-201.

Syndyk musi znaleźć chętnego na kupno materiałów do budowy jednostki B-201, cena wywoławcza (pod zarządem kompensacji majątku stoczni) ok. 3,7 mln zł i materiałów (a nawet gotowych sekcji) do budowy jednostki B-178, cena wywoławcza (pod zarządem kompensacji majątku stoczni) ok. 11mln zł, bo inaczej będzie zmuszony do sprzedaży tych materiałów na „żyletki”.

Po likwidacji Stoczni Szczecińskiej Nowej w marcu 2009 r., zgodnie z przyjętą w sejmie tzw. "Specustawą Stoczniową" rozpoczęto proces kompensacji Stoczni Szczecińskiej Nowa, powstało wiele Stowarzyszeń na rzecz wznowienia budowy statków w Stoczni Szczecińskiej. Jednak żadne z tych stowarzyszeń, poza wiecami i oświadczeniami nie zrobiło nic, aby wznowić produkcje w Stoczni Szczecińskiej.

Konkurs "Żywe Miasto". Zostań dziennikarzem obywatelskim MM. Opublikuj artykuł, zgarnij honorarium!

Stoczniowcy na mocy w/w „specustawy” otrzymali wypłatę odszkodowań od 20 tys. zł do 60 tys. zł w zależności od stażu pracy. We wrześniu 2011 r Sąd Rejonowy w Szczecinie przyznał odszkodowania członkom zarządu Porty Holding. Jej prezes Krzysztof Piotrowski otrzymał 1.667 tys. zł, Grzegorz Huszcz - 1.472 tys. zł, Ryszard Kwidzyński 1.288 tys. zł a Marek Tałasiewicz - 1.260 tys. zł.

A na kupno materiałów do produkcji w/w statków potrzeba raptem ok. 14,7 min zł (a być może dzisiaj z braku chętnych, wystarczyłaby połowa lub procent tej ceny). Może by więc były zarząd Porty Holding (zamiast marzyć o rewitalizacji Porty Holding), w porozumieniu ze Stowarzyszeniami na rzecz budowy statków w Stoczni Szczecińskiej, na bazie sentymentu szczecinian do stoczni, ogłosiłby społeczną zbiórkę funduszy na zakup tych materiałów do budowy statków (oddając znaczną część przyznanych odszkodowań, na ten cel).

Myślę, że społeczna zbiórka pieniędzy w ramach Fundacji, czy Towarzystwa przyjaciół stoczni, na zakup materiałów z upadłej stoczni (w Szczecinie, województwie i po rozpropagowaniu w kraju i za granicą), a później na ewentualną budowę statków w Stoczni Szczecińskiej (alternatywnie w Szczecińskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”), mogła by przynieść niespodziewane pozytywne efekty.

Jeżeli od 20 lat, ofiarnie wspieramy Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, to mam nadzieje że nie skąpilibyśmy datków na tak szczytny, powodowany nie tylko sentymentem cel.

Żebyśmy wszyscy w Szczecinie i województwie poczuli się stoczniowcami, czy armatorami (właścicielami) przyszłych statków, zbiórka funduszy musiała by być jawna i każdy z darczyńców mógłby na bieżąco sprawdzać, jaki jest jego udział procentowy w zbiórce funduszy na budowę statków w Szczecinie. Darczyńcy z najwyższym procentowym udziałem w zbiórce, mieli by społeczny mandat do powołania w Szczecinie spółki budującej statki.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto