Do naszej redakcji zgłosiła się Marcelina Połabska, mieszkanka ulicy Starkiewicza. Twierdzi, że na bardzo ruchliwym skrzyżowaniu przy ul. Kolumba jest niebezpiecznie.
– W tym miejscu nie ma żadnego przejścia. To absurd, biorąc pod uwagę natężenie ruchu – mówi oburzona. – Po jednej stronie ulicy jest nowy chodnik. Niestety, modernizując go nie pomyślano o wyznaczeniu przejść dla pieszych.
Według pani Marceliny, na skrzyżowaniu piesi nie mogą czuć się bezpiecznie, bo są zdani na łaskę kierowców.
Najbliższe przejście dla pieszych jest tuż przy skrzyżowaniu ul. Dąbrowskiego z ul Potulicką. Jednak żadne z osób idących ul. Starkiewicza nie korzysta z niego, ponieważ jest zbyt daleko.
– Jeśli chcę przejść na drugą stronę ulicy to mam z tym problem – dodaje kobieta. – Njbliższe przejście jest kilkaset metrów dalej, a żeby przejść tu, to muszę się naczekać, aż jakieś auto się zatrzyma.
Dlatego mieszkańcy domagają się od urzędników wyznaczenia zebry.
– Pasy załatwiłyby problem – dodaje pani Marcelina. – Wystarczy trochę farby i dwa znaki. O o przejście na prosiliśmy jeszcze przed modernizacją chodnika.
Z problemem mieszkańców zgłosiliśmy się do Urzędu Miasta Szczecin.
– Oczywiście przeanalizujemy sprawę i skonsultujemy z policją możliwość wyznaczenia przejścia – zapewnia Tomasz Klek ze szczecińskiego magistratu.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
