Pomęczymy się do maja

Kierowcy narzekają na remontowane skrzyżowanie tylko w godzinach szczytu.

– Po południu jest najgorzej – twierdzi Artur Arłukiewicz, który około godz.8 jechał ul. Ku Słońcu przez skrzyżowanie w stronę centrum. – Nie tworzą się jakieś gigantyczne korki. Te utrudnienia są dowytrzymania.

Zadowoleni są też pracownicy magistratu.

– Ruch się upłynnił – zapewnia Wojciech Ignalewski z Wydziału Gospodarki Komunalnej iOchrony Środowiska Urzędu Miasta. – To dobrze rokuje na kolejne etapy budowy ronda.

Policja cały czas patroluje newralgiczne miejsca przy budowie.

– Kierowcy na szczęście mają swoje trasy i omijają remontowane skrzyżowanie – mówi Adam Szefler ze szczecińskiej drogówki. – Ruch jest co prawda spowolniony, ale płynny. Czasem trzeba czekać kilka zmian sygnalizacji, żeby przejechać przez skrzyżowanie.

Policja zaleca objazd przez Topolową lub Wrocławską, Europejską, aż do Ronda Uniwersyteckiego, ewentualnie przez Stobno.

Kilka tygodni temu pisaliśmy, że przez nieprawidłową synchronizację świateł na skrzyżowaniu ul. Wrocławskiej i Europejskiej tworzą się tam spore korki. Tym bardziej teraz, kiedy kierowcy chcą ominąć remontowane skrzyżowanie. Wszystko dlatego, że światła dla aut jadących ul. Wrocławską i Krakowską działają za krótko w stosunku do tury świateł, podczas której przejeżdżają auta ul. Europejską.

– Trzeba będzie przeprogramować sygnalizację – dodaje Ignalewski. – I tym samym uprzywilejować ul. Wrocławską i Krakowską.