Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - Piast Gliwice. Atak Portowców kuleje. Nastolatek receptą?

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
20.07.2018 wroclaw
legnica pilka nozna miedz legnica kontra pogon szczecin ekstraklasa
gazeta wroclawska
tomasz holod / polska press
20.07.2018 wroclaw legnica pilka nozna miedz legnica kontra pogon szczecin ekstraklasa gazeta wroclawska tomasz holod / polska press Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Przyzwyczailiśmy się, że gramy w naszej ekstraklasie od piątku do poniedziałku. Czasami więc zdarzy się tak, że niektóre drużyny mają 10 dni przerwy między jednym a drugim meczem. Właśnie ten przypadek spotkał na początku sezonu Pogoń Szczecin. Portowcy otworzyli rozgrywki porażką w Legnicy, a teraz zagrają na zamknięcie kolejki z Piastem Gliwice. Początek spotkania w poniedziałek w Szczecinie o godz. 18.

Relacja online na żywo: Pogoń Szczecin - Piast Gliwice

Polecamy też: Oglądaj mecz Pogoń - Piast na żywo online w Player.pl >>>
[sndh]

Długa przerwa nie poprawiła jednak sytuacji kadrowej. Pogoń nie weszła w sezon w pełni zdrowa. Grać nie mogą Jarosław Fojut, Soufian Benyamina, Adam Buksa oraz Spas Delew. Do urazu i rehabilitacji stopera zdążyliśmy się już przyzwyczaić, ale kontuzje napastników i skrzydłowego mocno martwią, zwłaszcza, że mieli być podstawowymi piłkarzami w składzie trenera Kosty Runjaicia.

- Występ Adama Buksy z Piastem jest pod znakiem zapytania. Do czwartku wydawało się nam, że wszystko jest dobrze. Uraz pleców znowu się odezwał - mówił trener Runjaić. - Jeżeli chodzi o Delewa, to oczekiwałem, że szybciej wróci do gry, ale raczej nie zobaczymy go na boisku w dwóch najbliższych kolejkach.

Poważniej rzecz ma się z urazem głowy i oka Soufiana Benyaminy.

- Nie mogę jeszcze powiedzieć, że jest na dobrej drodze do powrotu do gry - zaznaczył szkoleniowiec Pogoni. - Trochę lepiej już widzi, choć oko nadal jest uszkodzone. Głowa go nie boli. Kto wie, być może już niedługo będzie mógł powoli wracać do treningów z drużyną.

Kontuzje napastników mocno zawężają pole manewru w pierwszej linii Pogoni. W roli atakującego może zagrać Adam Frączczak, ale na swoją okazję czeka również jeszcze jeden piłkarz.

- Oczywiście, Frączczak to jedna z naszych alternatyw - sugeruje trener Runjaić. - Ale mamy także młodego i utalentowanego Benedyczaka, który zasługuje na grę w ekstraklasie. Może już w poniedziałek dostanie na to szansę.

Benedyczak nie ma jeszcze 18 lat, w poprzednim sezonie dostał trzy szanse na pokazanie się w ekstraklasie, w trzech ostatnich kolejkach. Łącznie zagrał przez ponad 60 minut. Teraz może dostanie okazję na występ od 1. minuty i to na dodatek przed własną publicznością. Takie „debiuty” w pierwszym składzie mogę spętać nogi nastolatkowi, ale i dodać mu skrzydeł. Z pewnością jednak z trybun czekać na niego będzie tylko i wyłącznie wsparcie kibiców.

Miejsce w pierwszym składzie zachowa pewnie młody Sebastian Walukiewicz. - To jest część biznesu. Rozwinął się i jest na liście wielu klubów. Ma jednak umiejętności i siłę mentalną, by poradzić sobie z całym tym szumem - dodaje trener Runjaić.

Zobacz również:

Czytaj więcej:

Zobacz również wideo: Lotto Ekstraklasa z nowymi kontraktami sponsorskimi. Morawiecki: Wierzę, że niedługo będziemy mieć polskich Messich

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogoń Szczecin - Piast Gliwice. Atak Portowców kuleje. Nastolatek receptą? - Głos Szczeciński

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto