Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 0:0. Pogoń spadła na 4. miejsce w tabeli [wideo, zdjęcia]

Redakcja MM
Redakcja MM
Pogoń zremisowała u siebie z Piastem Gliwice 0:0. Portowcy nie wykorzystali okazji, by wrócić na pozycję lidera. Pogoń miała wiele sytuacji na gola, jednak w najważniejszych momentach brakowało precyzji.

Wyniki czwartej kolejki sprawiły, że Pogoń spadła z 1. miejsca na lokatę 4., z kolei Piast wylądował na samym dnie tabeli. Nie było wątpliwości więc, kto był wczoraj faworytem. Portowcom najbardziej zależało na tym, by nie stracić, jako pierwsi, gola.

- Z jednej strony trzeba się cieszyć, że potrafimy odwrócić wynik, na naszą korzyść, bądź, jak w Kielcach, zremisować - mówił przed spotkaniem trener Pogoni, Dariusz Wdowczyk. - Z drugiej strony zastanawiamy się, jak tych goli, jako pierwsi, nie tracić. Kluczem jest koncentracja.

Trener Wdowczyk na mecz z Piastem postawił na identyczną jedenastkę, jak w Kielcach. A to oznacza, że znowu zagrał na dwójkę napastników. Dla Marcina Robaka był to pierwszy mecz w Szczecinie po powrocie do klubu. W poprzednim sezonie na stadionie im. Floriana Krygiera strzelił Piastowi hat-tricka, a Pogoń wygrała 4:0. Wczoraj już w 5. minucie miał dobrą okazję. Po akcji trójkąta Murawski - Rudol - Murayama, z bliska jego strzał wybronił bramkarz.

Początek w wykonaniu Pogoni musiał się podobać. Szybkie doskoczenie do rywala, pressing i akcje oskrzydlające. Brakowało tylko skutecznego strzału. W 22. minucie strzał Robaka głową, z bramki wybił Piotr Brożek, a chwilę później po centrze Murawskiego spudłował Murayama. Pod koniec pierwszej połowy Pogoń pierwszy raz w tym sezonie ukarana została żółtą kartką. Zobaczył ją Rudol.

- Ja podszedłem do tego spotkania normalnie, jak do każdego innego - mówił w przerwie pomocnik Pogoni, a były gracz Piasta, Mateusz Matras. - Swoje sytuacje mieliśmy pod bramką gości, ale nie wpadło. Oby po zmianie stron było lepiej.

- Brakuje ostatniego podania, bo sytuacji mieliśmy sporo - mówił z kolei Maciej Dąbrowski, który nie znalazł się w kadrze na mecz.

Druga połowa zaczęła się jak pierwsza, czyli od ataków gospodarzy. Z rzutu wolnego choćby szczęścia szukał Mateusz Lewandowski. Bardzo aktywny był Robak, ale nie miał dogodnej okazji.

Trener Wdowczyk na boisko wpuścił jeszcze Jakuba Bąka, Maksymiliana Rogalskiego i Patryka Małeckiego. Ci starali się, jak mogli, jednak piłka nie chciała wpaść do bramki Piasta, który po zmianie stron wyglądał już lepiej. A w 93. minucie goście mieli piłkę meczową, na szczęście chybili.

<b>Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 0:0</b>

Pogoń: Janukiewicz - Rudol, Golla, Hernani, Lewandowski - Frączczak, Murawski, Matras (60 Rogalski), Murayama (68 Małecki) - Robak, Zwoliński (61 Bąk).
Piast: Cifuentes - Klepczyński, Horvath, Osyra (71 Polak), Brożek - Podgórski, Said, Martinez, Wilczek, Badia (74 Kędziora) - Jurado (62 Murawski).
Żółte kartki: Rudol, Lewandowski - Horvath, Said.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 0:0. Pogoń spadła na 4. miejsce w tabeli [wideo, zdjęcia] - Szczecin Nasze Miasto

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto