Pogoń Szczecin – Darzbór Szczecinek 2:0 (0:0)
**1:0 Kowal - 59'
2:0 Kowal - 84'**
Pogoń Szczecin: Wójcik, Żaczek, Skrzypek, Dymek, Kosakowski, Biliński, Parzy (74' Norsesowicz), Chi-Fon, Rydzak (66' Kargol), Przewoźniak(46' Kowal), Ropiejko (77' Niedźwiecki)
Darzbór Szczecinek: Wiśniewski, Roszak, Fijołek, Fryś, Węglowski, Chicewicz, Matysiak, Boderek, Moroza, Koch, Kościan
Mecz rozpoczął się od ataków gospodarzy, którzy pierwszą dobrą okazję mieli już w 8 minucie gry. Paweł Skrzypek uderzał na bramkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego jednak jego strzał obronił bramkarz gości.
Kilka minut później Kosakowski dośrodkował wprost na głowę Chi-Fona, Kameruńczyk jednak uderzył minimalnie nad bramką.
W 18 minucie pierwszą groźną okazję stworzyli goście, którzy od początku spotkania starali się atakować. W zamieszaniu w polu karnym jeden z napastników gości zdecydował się na strzał. Piłki nie sięgnął Wójcik, ale z linii bramkowej wybił ją Biliński.
Trzy minuty później goście mieli kolejną świetną okazję. Wójcik wypiąstkował piłkę na 18 metr, wprost pod nogi jednego z napastników gości, który od razu zdecydował się na strzał. Piłkę wybił głową Skrzypek jednak ta znowu trafiła do przeciwnika, przy kolejnym strzale Wójcik był już na posterunku i popisał się świetną paradą.
Po tej sytuacji tempo gry nieco spadło, żadna z drużyn nie potrafiła się przedostać pod pole karne i stworzyć jakichś groźnych okazji. Piłka była rozgrywana głównie w środku pola.
Przebudzenie nastąpiło w 39 minucie, kiedy to Kosakowski świetnie dośrodkował w pole karne. Na strzał z pierwszej piłki zdecydował się Chi-Fon, jednak uderzył w słupek.
W ostatniej minucie pierwszej połowy znakomitą sytuację mieli goście. Darzbór wyprowadził świetną kontrę i w sytuacji sam na sam z Wójcikiem znalazł się Matysiak. Napastnik gości strzelił jednak fatalnie i piłka poleciała obok bramki.
Dwie minuty po wznowieniu gry Pogoń zdobyła bramkę, jednak radość kibiców przerwał gwizdek sędziego. Marek Kował był na spalonym i gol nie mógł zostać uznany.
W 51 minucie na strzał z 20 metrów zdecydował się Żaczek, jednak piłka minimalnie minęła słupek bramki.
W 59 minucie z piłka w pole karne wpadł Marek Kowal. Napastnik Pogoni minął jednego obrońcę i uderzył z 10 metrów. Piłka wpadła do bramki Wiśniewskiego tuż przy prawym słupku.
Po zdobyciu prowadzenia szczecinianie wyraźnie zwolnili. Gospodarze mieli cały czas przewagę, ale nie konstruowali groźnych akcji.
Dobrą okazję w 78 minucie miał Paweł Skrzypek, który uderzał po dośrodkowaniu Chi-Fona, jednak piłka przeleciała nad bramką. Kolejną okazję nasz obrońca miał cztery minuty później, kiedy uderzał z rzutu wolnego z 18 metra, piłka po jego strzale trafiła jednak w mur.
Wynik spotkania ustalił w 84 minucie Marek Kowal. W zamieszaniu w polu karnym piłka trafiła do niego i napastnik Pogoni bardzo dobrze uderzył z 15 metra, bramkarz był bez szans.
Był to zdecydowanie najsłabszy mecz Pogoni w tej rundzie. Kibiców na pewno cieszą kolejne trzy punkty, ale gra ich ulubieńców już raczej nie. Portowcom brakowało w sobotę pomysłu na grę i nie obejrzeliśmy porywającego widowiska z gradem bramek. Na pewno należy pochwalić cały zespół, a w szczególności Marka Kowala, który wszedł na boisko po przerwie i zapewnił Pogoni zwycięstwo.
Ostatnie spotkania Pogoni
10.11.2007 Pogoń Szczecin - Lech Czaplinek 3:0
15.03.2008 Victoria Przecław - Pogoń Szczecin 0:2
22.03.2008 Pogoń Szczecin - Pogoń Barlinek 4:0
29.03.2008 Energetyk Gryfino - Pogoń Szczecin 0:5
05.04.2008 Pogoń Szczecin - Leśnik/Rossa Manowo 4:0
12.04.2008 Pogoń Szczecin - Darzbór Szczecinek 2:0
**Może zainteresuje Cię też:
Mecz Pogoni z Sokołem możesz zobaczyć za darmo**
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?