Wcześniej niż zwykle na boisko wybiegną piłkarze Pogoni. Nie gramy w poniedziałek, a raczej w wygodną dla kibica, mimo że wczesną sobotę. To powinno przełożyć się na frekwencję.
Pogoń Szczecin - Podbeskidzie B-B: Relacja LIVE
Free desktop streaming application by Ustream
Rywal zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, a w trzynastu dotychczas rozegranych spotkaniach odniósł tylko jedno zwycięstwo. Kto na podstawie miejsca w tabeli już przed pierwszym gwizdkiem przyzna Portowcom trzy punkty, może srogo się pomylić. W ostatnich spotkaniach goście zaprezentowali się znacznie lepiej. W poprzedniej kolejce Podbeskidzie przegrało u siebie z Lechem Poznań 2:3. Godny uwagi jest fakt, że w 70 minucie Ireneusz Jeleń nie wykorzystał rzutu karnego, a całą drugą połowę gospodarze grali w osłabieniu za niesłusznie przyznaną czerwoną kartkę Dariuszowi Pietrasiakowi. Karę po meczu anulowano i ostatecznie zawodnik pojawi się na boisku w Szczecinie. Impuls do lepsze postawy dała z pewnością nowa miotła w postaci Marcina Sasala, który nawet milcząc na temat Pogoni, buduje wokół tego spotkania wyjątkową otoczkę.
To właśnie Sasal miał wprowadzić w ubiegłym sezonie Pogoń do ekstraklasy. 2011 rok zakończył z Portowcami w fotelu lidera. Następny był gorszy i na 10 kolejek przed końcem sezonu musiał opuścić Szczecin przy akompaniamencie nieprzychylnych mu kibiców.
– To raczej trener Sasal może odczuwać większe napięcie, bo im punkty są potrzebne jeszcze bardziej niż nam. Może to, że o te potrzebne punkty powalczyć musi ze swoim byłym klubem dodatkowo go nakręca – mówi Przemysław Pietruszka.
Podbeskidzie pozyskało niedawno Ireneusza Jelenia, byłego napastnika reprezentacji Polski, który mimo, że ma łagodne nazwisko, bardziej straszy nim w prasie niż postawą na boisku.
Do składu bielszczan wracają Dariusz Łatka i Marek Sokołowski, którzy w poprzedniej kolejce pauzowali za kartki. Zabraknie natomiast Damiana Chmiela z tego samego powodu.
W zespole gości trenuje pięciu Słowaków. Dwójkę z nich zna Peter Hricko, który w latach 2004-06 razem z Matejem Natherem i Robertem Demjanem, reprezentował barwy Matadoru Puchov.
Dla podopiecznych Artura Skowronka będzie to ostatni mecz ligowy w tym roku, rozegrany przed szczecińską publicznością. Wypada zakończyć go z przytupem.
Przypuszczalny skład Pogoni: Pernis – Hricko, Dąbrowski, Noll, Pietruszka – Budka, Rogalski, Akahoshi, Edi, Kolendowicz – Frączczak
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?