Po naszej interwencji Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego obiecuje poprawę

O problemie powiadomiła nas Zofia Dzius, mieszkanka ul. Liściastej.

- Od wielu miesięcy nie możemy się doprosić o przełożenie płyt, z których zbudowana jest nasza ulica – skarży się pani Zofia. – Zrobiło się ciepło, tymczasem w domu nie można otworzyć nawet okna. Płyty są tak nierówno poukładane, że stukają pod każdym przejeżdżającym autem. W nocy nie można spać, to bardzo uciążliwe.

Kiedy pojechaliśmy na miejsce okazało się, że zakłócenie spokoju to nie jedyny kłopot. Betonowe płyty pod ciężarem samochodu, który akurat najedzie na jeden brzeg płyty, unoszą się.

- Płyty stają niemalże pionowo – mówi zdenerwowany pan Henryk, mąż pani Zofii. – Obserwuję przejeżdżające samochody, płyty nieraz uszkodziły podwozie. Kiedyś uczestniczyłem w budowaniu wielu dróg w Szczecinie. Mam czterdziestoletnie doświadczenie w budowaniu dróg i nie mogę patrzeć na to jak wygląda nasza ulica. Wystarczy tylko poprzekładać płyty, podlać je asfaltem i załatać większe dziury. Wkrótce może być coraz gorzej, widać już wystające z płyt druty i coraz większe doły.

Okazuje się, że rok temu ulica Liściasta pełniła funkcję objazdu podczas, kiedy z ruchu wyłączona była ulica Axentowicza. Budowano tam wtedy kanalizację deszczową. Wzmożony ruch sprawił, że ulica szybko się zniszczyła a stare betonowe płyty zaczęły się ruszać i kruszyć.

Zgłosiliśmy problem Zarządowi Dróg i Transportu Miejskiego, który odpowiada za stan ulic w mieście.

- Po robotach wykonawca przełożył w niektórych miejscach płyty jombo, w ramach udzielonej gwarancji – tłumaczy Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM-u. – Teraz dokonujemy cząstkowych napraw jezdni ul. Liściastej w ramach bieżącego utrzymania. Najbliższą naprawę planujemy jeszcze w tym miesiącu.