Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Plac Orła Białego w Szczecinie. Czy nowy projekt nic nie zmienia?

Łukasz Czerwiński
Łukasz Czerwiński
Po lewej propozycja pracowni Palmett, po prawej pracowni Orłowski Szymański Architekci
Po lewej propozycja pracowni Palmett, po prawej pracowni Orłowski Szymański Architekci Sławomir Wunsch/UM Szczecin
- Stracono mnóstwo czasu i wydano sporo pieniędzy na gorszy efekt, niż ten zawarty w pracy, która wygrała konkurs – ocenia aktualny projekt przebudowy placu Orła Białego Sławomir Wunsch, architekt i przewodniczący Miejskiej Komisji Urbanistyczno - Architektonicznej w Szczecinie.

Plac Orła Białego ponownie nie doczeka się realizacji przebudowy, która została przełożona w czasie z powodu braku pieniędzy w miejskiej kasie. Finalnie inwestycja ma zostać zrealizowana według projektu pracowni Palmett. Jego efekt został wypracowany na podstawie prototypowania i konsultacji społecznych, dzięki czemu zyskał poparcie wśród mieszkańców. Wcześniej wiele innych pracowni podejmowało się tematu zaprojektowania zmian w obrębie placu, a ostatnim, odrzuconym w atmosferze skandalu projektem był zwycięzca konkursu architektonicznego z 2019 roku. Pomysł szczecińskiej pracowni Orłowski Szymański Architekci był szeroko krytykowany, a miasto anulowało wyniki konkursu.

Projekty niczym się nie różnią

Przy okazji informacji i dyskusji na temat przełożenia realizacji inwestycji, opublikowano wizualizację przygotowaną przez pracownię Palmett. Pojawiły się głosy, które sygnalizują, że obie są do siebie bardzo podobne, a według oceny specjalisty, lepiej wypada odrzucony zwycięzca konkursu.

- Zasadnicze decyzje, które zostały podjęte po całym procesie prototypownia są takie same jak w zwycięskim w konkursie projekcie. Tak sobie myślę, że warto jednak czasem posłuchać ludzi, którzy zajmują się architekturą na co dzień - architektów i sędziów konkursowych – komentuje Sławomir Wunsch - Bez względu na to, co ktoś myśli o zwycięskim rozwiązaniu z 2019 roku. Po całej burzy, urzędnicy, pan Jaworski i wszyscy protestujący wcześniej ludzie, doszli do podobnych wniosków dotyczących placu.

Problem z parkingami

Po ogłoszeniu wyników konkursu z 2019 roku, zorganizowanego przez miasto Szczecin i szczeciński oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich, w sieci wylała się fala krytyki. Najczęstsze zarzuty mówiły o tym, że projekt nic nie zmienia i krytykowano zachowanie miejsc parkingowych.

- To jest nieprawda, bo z wszystkich prac konkursowych zwycięscy najwięcej terenu przeznaczyli na zieleń i zlikwidowali dużą część parkingów – broni konkursowego projektu Wunsch. – Oni, jak każdy startujący, chcieli wygrać i obawiali się większego ograniczenia parkingów, żeby nie było protestów, że tak się nie da, bo są potrzebne. Zaproponowali więc takie rozwiązanie, w którym można je dalej ograniczać w zależności od rozmów i dyskusji.

W opisie pracy konkursowej znajdował się następujący zapis: „jeśli w przyszłości udałoby się wyłączyć z ruchu większy obszar dzielnicy, tak że parkingi te zostałyby pozbawione dojazdu, to całość kompozycji pozostanie nadal logiczna i w zgodzie z historią miejsca. Większy plac, włączający uliczkę parkingową, będzie dobrym miejscem na okazjonalne kiermasze, czemu służyć może również bez wyłączania ruchu na ul. Grodzkiej. Mały parking na uliczce przed budynkiem mieszkalnym, wyłączony całkowicie z ruchu, stałby się szerokim traktem prowadzącym do placu z rejonu Katedry”.

Kompozycja ze smakiem

- To co się najbardziej rzuca w oczy w porównaniu wizualizacji z projektu zwycięskiego w konkursie i projektu zleconego przez miasto Szczecin, to przeznaczenie w obu projektach części między placem Orła Białego a ulicą Grodzką na zieleń – wskazuje przewodniczący Miejskiej Komisji Urbanistyczno - Architektonicznej.

Według Sławomira Wunscha, to jednak rozwiązanie z pracy konkursowej jest bardziej trafione dla tego miejsca.

- Rozwiązanie całości, a zwłaszcza części „zielonej” panowie Szymański i Orłowski zaprojektowali z większym smakiem – ocenia. Natomiast w zleconym przez magistrat projekcie, wzdłuż szpaleru drzew przy ulicy Staromłyńskiej, na wysokości części zielonej placu, parkingi zastąpiono kwietnikiem. Nic nie stoi i nie stało na przeszkodzie, by zwycięski projekt również w ten sposób zmodyfikować, jeśli byłaby taka potrzeba, bez zaburzenia jego idei.

Warto podkreślić, że konkurs anulowano w atmosferze skandalu, bo oprócz zarzutów odnośnie samej koncepcji, pojawiły się także podejrzenia ustawienia jego wyników. To jednak już kolejny głos mówiący o bliźniaczym podejściu zawartym w obu projektach (aktualnym i tym z 2019 roku). Wcześniej na ten temat wypowiedział się Piotr Czypicki ze Szczecińskiego Ruchu Miejskiego, którego opinia również pojawiła się w „Głosie”.

- Między obiema koncepcjami na plac ciężko znaleźć wiele różnic. Właściwie, gdyby je zamienić ze sobą, to pewnie niewiele osób by się zorientowało - komentuje Czypicki.

Nowy projekt nic nie zmienia?

W tej sytuacji pojawia się zasadnicze pytanie, czy projekt pracowni Palmett powinien zostać zrealizowany i dlaczego ostatecznie odrzucono wcześniejszą pracę?

- Przecież żadna z zasadniczych idei zwycięskiego w konkursie z 2019 projektu nie była w sprzeczności z późniejszymi decyzjami podjętymi przez urząd miasta w wyniku procesu partycypacji społecznej i prototypowania. Może już mielibyśmy zrealizowaną przebudowę i cieszylibyśmy się pięknym placem. Wolałbym realizację zwycięskiego projektu – mówi Sławomir Wunsch – Obecny projekt niewiele zmieni w stosunku do stanu obecnego.

Przewodniczący Miejskiej Komisji Urbanistyczno - Architektonicznej jest zdania, że najlepszy efekt można osiągnąć właśnie za pomocą konkursu, a nie przetargu na projekt, ponieważ w konkursie przedmiotem rywalizacji jest jakość, a w przetargu - cena.

- Jeżeli konkurs byłby poprzedzony rzeczywistymi konsultacjami społecznymi dotyczącymi danego miejsca i stosownymi działaniami, np. prototypowaniem, to tym lepiej – mówi Wunsch - Czy mielibyśmy w Szczecinie taką filharmonię albo Muzeum Przełomów w wyniku przetargu na projekt? - pyta na koniec rozmowy z „Głosem”.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto