Marek Jaszczyński
[email protected]
Do zdarzenia doszło na przystanku "Plac Kościuszki". Tramwaj zjeżdżał do zajezdni Pogodno. Według słów pana Jacka przyjechał dwie minuty przed czasem, o godzinie 19.34.
- Po otwarciu drzwi czekaliśmy razem z żoną, aby wysiadający pasażerowie mogli opuścić pojazd - tłumaczy Jacek Suszczyński. - Następnie chcieliśmy wsiąść.
Niestety, udało się to tylko żonie pana Jacka. Drzwi do wagonu zamknęły się przytrzaskując lewą rękę mężczyzny.
- Widząc to zdarzenie żona zaczęła naciskać przycisk otwierania drzwi, żeby zatrzymać tramwaj i uwolnić rękę. Mało tego, stojące na przystanku osoby próbowały zwrócić uwagę motorniczego na to zdarzenie. Bezskutecznie. Nie było żadnej reakcji kierowcy.
Pan Jacek na szczęście wyrwał rękę.
- Proszę mi powiedzieć, co byłoby, gdybym nie zdążył - zastanawia się pan Jacek. - Czy musi dojść do tragedii, aby motorniczy zauważył, że odpowiada za ludzkie życie?
W tramwajach jest monitoring, zdaniem naszego Czytelnika wystarczy obejrzeć zapis i wyciągnąć konsekwencje od pracownika za jego nieodpowiedzialne zachowanie. Jak opowiada, na skargi zwracane przez żonę, nie było reakcji motorniczego. Gdy o zdarzeniu poinformował dyspozytornię w Zajezdni Pogodno został - jak twierdzi - potraktowany bardzo nieuprzejmie.
- Myślę, że za poniesione szkody należy mi się rekompensata - zaznacza pan Jacek.
Zdarzenie, które opisał nasz Czytelnik przedstawiliśmy w kierownictwie spółki "Tramwaje Szczecińskie".
- Wyjaśniamy w jaki sposób doszło do incydentu - mówi Zbigniew Dąbrowski, zastępca prezesa ds. eksploatacji w spółce TS. - Po badaniu autokomputera okazało się, że tramwaj przyjechał cztery minuty później. Poza tym był to skład składający się z wagonów tatra: w których pasażer sam otwiera drzwi, które zamykają się po kilku sekundach. Motorniczy tylko daje zezwolenie na ich otwarcie. Nie mogą się zamknąć, gdy ktoś włoży rękę. A tym samym tramwaj nie może ruszyć. Nie można mówić, że mogło dojść do tragedii. Tatra przeszła próby techniczne: tzw. rewersowanie drzwi jest w porządku. Być może drzwi przytrzasnęły tylko torbę.
Do tematu wrócimy. Czekamy na wyjaśnienia motorniczego.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?