Organizatorzy zaprezentowali listę już zgłoszonych zawodników. Hiszpanie są najwyżej sklasyfikowani w rankingu ATP. - Do rozpoczęcia tegorocznego turnieju zostały trzy tygodnie, więc ostateczny skład może się jeszcze zmienić - podkreśla Krzysztof Bobala, główny organizator.
Hiszpanie jeszcze w Szczecinie nie wygrali. - Trudno zapomnieć o „hiszpańskiej klątwie”. Stała się jedna z wizytówek naszej imprezy, bo nie ma chyba drugiego turnieju rozgrywanego na mączce ceglanej, którego nie wygrał żaden z Hiszpanów, którzy specjalizują się w grze na „ziemi” - przyznaje Bobala.
Czy będą najwyżej rozstawieni? To nie jest przesądzone. Lista jest jeszcze otwarta, organizatorzy mogą też wręczyć tzw. dzikie karty. Póki co sporo zgłosiło się Włochów, jest też Hiszpan Tommy Robredo, przed laty czołowy tenisista świata, dziś notowany na 193. pozycji. Zgłosił się też Dustin Brown, który w Szczecinie wygrywał turniej w 2014 r.
Zabraknie za to Jerzego Janowicza, który zdecydował się na operację kolana i dopiero za kilka miesięcy wróci do tenisa.
Szczeciński challenger rozpocznie się 10 września.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?