Nadal w grze o końcowy triumf jest Argentyńczyk Facundo Arguello. Zawodnik przebijał się do turnieju głównego z eliminacji, ale prezentuje bardzo dobrą formę fizyczną i konsekwencję w grze. W piątek w dwóch setach pokonał wyżej notowanego Brazylijczyka Rogerio Dutrę Silvę 6:4 i 6:2.
Arguello może powtórzyć wyczyn swojego rodaka - Edgardo Massy, który w 2004 też przebił się z eliminacji i wygrał cały turniej. Później z różnych względów nie zrobił kariery.
Jego przeciwnikiem w półfinale będzie inny Argentyńczyk - Guido Andreozzi, który w turnieju rozstawiony jest z czwórką (jedyny rozstawiony w fazie ćwierćfinałów). On miał więcej pracy w piątek, ale pokonał Rosjanina Aleksieja Watutina 2:6, 7:6 (12:10) i 6:3. Jednym słowem - na pewno Argentyńczyk zagra w finale. W historii Pekao Szczecin Open turniej wygrywało 4 graczy z tego kraju.
- Znamy się z Guido od dawna i jesteśmy przyjaciółmi poza kortem - mówił Arguello. - Graliśmy przeciwko sobie już wiele razy.
Początek półfinału w sobotę o 13.
W drugim półfinale zagrają: drugi kwalifikant Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpan wygrał z Włochem Gianluigim Quinzim 7:6, 0:6 i 6:4) i 17-letni Rudolf Molleker (Niemiec ograł Włocha Roberta Marcorę) 6:4 i 6:2).
Wielki finał w niedzielę o 12.
Za to w sobotę o 19 rozpocznie się finał debla. Zagrają Karol Drzewiecki i Filip Polasek (Słowacja) z parą Guido Andreozzi i Guillermo Durana (Argentyna).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?