MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pechowa ulica

Marcin Niedziółka
Marcin Niedziółka
Ulice Wilcza i Komuny Paryskiej krzyżują się w dwóch miejscach. W każdym z nich kierowcy mają kłopoty.

W miniony poniedziałek tuż przed skrzyżowaniem z ulicą Komuny Paryskiej opel astra jadąc od strony ulicy Jarogniewa wpadł na łuku jezdni w poślizg. Kierowcy nie udało się utrzymać kontroli nad pojazdem. Skończyło się dachowaniem na poboczu drogi. Kierowca trafił do szpitala. Przyczyną wypadku była śliska jezdnia po wycieku płynów z innego pojazdu.

Kolejny już wypadek podtrzymuje złą sławę ulicy Wilczej wśród mieszkańców osiedla Książąt Pomorskich. To nie pierwszy wypadek w tym roku. Kierowcy narzekają na nieporozumienia na skrzyżowaniu w górnym odcinku drogi i na ostry łuk w dolnej jej części.

– Najgorzej jest zimą – mówi Adam Karuzel, kierowca. – Łuk jest bardzo ostry i wystarczy niewielkie nawet oblodzenie drogi, by wpaść w niezłe tarapaty.

Niezadowoleni z ulicy są także piesi. Mają zastrzeżenia do światła na przejściu w górnym skrzyżowaniu, które ich zdaniem palą się zbyt krótko.

– Człowiek nie zdąży przejść i czerwone światło łapie go w połowie jezdni – mówi Anna Magiera z ulicy Jarogniewa.

– Od początku roku na tej drodze były już trzy wypadki, w których trzy osoby zostały ranne – mówi Katarzyna Legan z Komendy Miejskiej Policji.

Zdaniem Jacka Poka z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego zamiast skrzyżowania powinno powstać rondo.

– Dałoby gwarancję bezpieczeństwa i sprawnej obsługi ruchu drogowego.

Urzędnicy są jednak zadowoleni z aktualnego rozwiązania.

– Skrzyżowanie zostało przebudowane trzy lata temu – mówi Piotr Landowski z Urzędu Miasta. – Zadbano o bezpieczeństwo kierowców m.in. poprzez montaż sygnalizacji świetlnej.

Skąd więc kolejne wypadki na skrzyżowaniu Komuny Paryskiej i Wilczej? Zdaniem urzędników wina leży po stronie kierowców.

- To, że w tym miejscu dochodzi do wypadków nie jest winą niebezpiecznego skrzyżowania, lecz spowodowane jest ludzką nieostrożnością – mówi Landowski.

Również ostry łuk w dolnym odcinku drogi ma stwarzać zagrożenie jedynie dla nieostrożnych kierowców.

– Dostosowanie prędkości pojazdu do warunków jazdy i zastosowanie odpowiednich opon daje w tym miejscu największą gwarancje bezpieczeństwa – mówi Zenon Butkowski z Komendy Miejskiej Policji.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto