Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pasja, namiętność i gorące tango - dziś święto tańca!

Alicja_MR
Alicja_MR
DK-Dance
Każdy wielbiciel tańca 29 kwietnia będzie mógł świętować. Dzień obchodów wybrano na pamiątkę chrztu wielkiego reformatora sztuki tańca, twórcy europejskiego teatru baletowego, francuskiego tancerza i choreografa Jeana-Georges'a Noverre'a.

Małgorzata Klimczak
[email protected]

Historia tańca towarzyszy wszystkim kulturom w kolejnych epokach. Od tysięcy lat ludzie przekazywali swe opowieści w formie tańca. Zawdzięcza on swe powstanie po części wierzeniom religijnym – ludzie tańczyli po to by sprowadzić deszcz w czasie suszy (tzw. taniec deszczu), czy też spowodować wzrost urodzaju i zapewnić pomyślność łowów. Wojownicy tańczyli, żeby wzbudzić w sobie odwagę przed walką.

W Szczecinie w ostatnich latach coraz większą popularność zdobywa tango argentyńskie. Coraz więcej klubów oferuje naukę tego tańca. Jest prosty, niespecjalnie męczący, a jednocześnie pełen namiętności.

– Każda kobieta może w tangu odnaleźć inną siebie. Na co dzień chodzimy w jeansach i nie wybijamy się z tłumu, a wieczorem wkładamy szpilki, czarną koronkową sukienkę i jesteśmy naprawdę sexi – mówi Dorota Kiszka-Grygier ze szkoły DK Dance. T

ango wywodzi się z tradycji tańców hiszpańskich – habanery i flamenco, zmieszanej z candombe, którą na grunt Ameryki Południowej zaszczepili afrykańscy niewolnicy. W swojej prymitywnej wersji tango pojawiło się pod koniec XVIII wieku. Początkowo było uważane za taniec podrzędny – uliczny i wyuzdany.

Tańczono je w ubogich lokalach, a zwłaszcza – w domach publicznych. Z czasem jednak jego popularność rosła, zwłaszcza gdy na początku XIX wieku pojawił się najbardziej znany styl tego tańca – tango argentyńskie.

Szczególnie popularny był on w Argentynie w okresie rządów Juana Domingo Perona, który faworyzował ten taniec jako narodowy. Z Ameryki Południowej ta odmiana tanga dotarła do Stanów Zjednoczonych, potem do Europy. Najbardziej zadomowiła się w Paryżu.

Tango ma wiele odmian, nawet lokalnych (amerykańskie, fińskie, paryskie). Najbardziej znaną i najczęściej wykonywaną jest tango argentyńskie, które – w przeciwieństwie do innych odmian – nie ulega standaryzacji i opiera się na improwizacji i ciągłym rozwoju. Wariacje dotyczą nie tylko figur, ozdobników, czy sposobu trzymania, ale nawet szybkości wykonywania.

– Tango argentyńskie już dawno zyskało miano jednego z najpopularniejszych tańców użytkowych. Tańczy się je nawet w klubach, do muzyki nowoczesnej. Najpopularniejsze odmiany tanga to tango de salon (najczęściej spotykane), tango milonguero, tango vals, tango nuevo i tango fusion – mówi Dorota Kiszka-Grygier.

Trzymanie w tangu jest mocne i ma agresywny wygląd, ponieważ taniec ma przypominać kłótnię małżonków. Ma być dramatyczne i gwałtowne, pełne zmian kierunków i obrotów oraz szybkich ruchów. Jeśli chodzi o tańce z odległych regionów, to popularne jest także flamenco. Taniec flamenco posiada swe korzenie w dawnych religijnych tańcach orientalnych.

W dzisiejszej jego postaci dopatrzyć się można wielu elementów tańca hinduskiego, takich jak ruchy ramion, dłoni i palców, a także używanie nóg jako instrumentu perkusyjnego. Prawdopodobnie taniec ten pochodzi bezpośrednio od hinduskiego tańca katak. Opowiada się tańcem historię i gestom nie przypisuje się konkretnych znaczeń.

We flamenco ruchy ciała i gesty wyrażają pewne stany emocjonalne tancerza lub podkreślają znaczenie słów i charakteru melodii, która im towarzyszy. Jest to taniec wykonywany solo, w duecie, grupowo lub składa się z kolejnych „solówek”, wykonywanych przez poszczególnych tancerzy. Jeśli ktoś woli taniec bardziej klasyczny, może się wybrać do Opery na Zamku na spektakle baletowe.

W ostatnich latach powstało tu wiele spektakli dla dzieci, ale nie tylko.

– Po raz pierwszy po wielu latach Opera na Zamku ma przyjemność zapowiedzieć premierę baletową dla dorosłych widzów, której towarzyszyć będzie muzyka wykonywana na żywo przez orkiestrę Opery – mówi Kinga Konieczny, rzecznik Opery na Zamku.

Na spektakl „Odcienie namiętności” (premiera – 17 maja, godz. 19) składa się dyptyk: „Czarodziejska miłość” Manuela de Falli i „Suita Carmen” Rodiona Szczedrina. Choreografię do obu części szczecińskiej premiery stworzyli wybitni tancerze i choreografowie Yaroslav Ivanenko ("Czarodziejska miłość") oraz Jacek Tyski ("Suita Carmen").


od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto