Woda pojawiła się na początku lutego. Jeden z mieszkańców zaniepokojony tym, że stale jej przybywa skontaktował się z naszą redakcją.
- Prawdopodobnie woda pojawiła się po tym jak stopniały resztki śniegu. Co jakiś czas przejeżdżam tędy do córki i widzę, że poziom podnosi się – opowiada Stanisław Świercz. – Obawiam się o stare drzewa, które tutaj rosną. W fatalnym stanie będą też alejki i plac zabaw. Czy to wszystko przetrwa? Ktoś powinien chyba zainteresować się tym miejscem.
Ławki, kosze, zabawki placu zabaw i alejki, po których mieszkańcy szli na skróty na przystanek, wszystko jest pod wodą. Podtopienie jest skutkiem bardzo wysokiego poziomu wód gruntowych.
Zgłosiliśmy sprawę w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska oraz w Zakładzie Usług Komunalnych. Okazało się jednak, że żadna z tych instytucji nie zajmie się problemem, ponieważ teren należy do rady osiedla. Skontaktowaliśmy się z przewodniczącym.
- Nie przypominam sobie, by taka sytuacja miała miejsce w ciągu ostatnich 10 lat – mówi Janusz Fert, przewodniczący Rady Osiedla Krzekowo-Bezrzecze. – Na razie monitorujemy park i czekamy. Być może woda tak jak się pojawiła, sama też zniknie. W najbliższych dniach będę w urzędzie miasta, wtedy poradzę się w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska czy konieczne nie byłoby zwiezienie ziemi. Trzeba zrobić wszystko, by nie ucierpiały na tym drzewa. Jeśli chodzi o plac zabaw, to straty będziemy liczyć jak woda zniknie. W tej chwili trudno powiedzieć, co trzeba będzie wymienić.
Okazuje się, że zalegająca woda może przede wszystkim niekorzystnie wpłynąć na roślinność. Jest jeszcze czas, by zapobiec ewentualnym skutkom.
- Woda, która zalewa drzewa może doprowadzić do uduszenia korzeni – zauważa dr Marcin Kubus z Katedry Dendrologii i Kształtowania Terenów Zieleni Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego. - Zachwiany zostaje stosunek wody i powietrza. Teraz drzewa są bezlistne, w stanie uśpienia. Sytuacja stanie się poważniejsza, kiedy rośliny wejdą w okres wegetacji. Jeśli są tam dęby, woda powinna zniknąć do kwietnia, kiedy to konieczny będzie obieg składników.
- Szkoda tych pięknych starych drzew. Pewnie wiele też trzeba będzie włożyć w odbudowę alejek. Woda to niszczycielski żywioł. Im dłużej będzie stała tym gorzej. Mam nadzieję, że wkrótce, ktoś zainteresuje się tym miejscem – mówi pan Stanisław z Krzekowa.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?