Pierwsze zgłoszenie miało miejsce 23 lutego 2007 r. około godz. 13. Do mieszkania 82-letniej kobiety, znajdującego się przy ulicy Batalionów Chłopskich zapukały dwie kobiety. Według staruszki mogły to być Rumunki lub Romki. Pod pretekstem sprzedaży pościeli i narzut weszły do mieszkania. Po wyjściu kobiet pokrzywdzona zauważyła pootwierane szafki i szuflady. Zginęło ponad 4 tys. zł.
Policja już wtedy ustaliła następujące rysopisy sprawców.
Pierwsza osoba miała ok. 50 lat. Charakteryzowała się szczupłą budową ciała. Miała ok. 150-160 cm wzrostu. Druga kobieta była ok. 20 lat młodsza. Miała na sobie białą kurtkę z czerwonymi wstawkami.
Do drugiego incydentu doszło 3 marca. Do jednego z mieszkań w bloku przy ul. Pomarańczowej zadzwonił mężczyzna słabo mówiący po polsku. Przedstawił się za pracownika wodociągów i poprosił o wpuszczenie do mieszkania.
W tym przypadku pokrzywdzoną była samotnie mieszkająca 78-latka. Staruszka otworzyła drzwi i wpuściła osoby do mieszkania. Mężczyźnie towarzyszyła młoda kobieta, która miała wytłumaczyć cel wizyty. Poinformowała pokrzywdzoną o konieczności sprawdzenia szczelności instalacji wodno-kanalizacyjnej z uwagi na awarię, która miała spowodować zalanie mieszkania na niższych piętrach budynku. Po wejściu do mieszkania mężczyzna został w przedpokoju. Kobieta wraz z właścicielką mieszkania udała się do łazienki gdzie odkręcała zawory i sprawdzała szczelność instalacji. W rozmowie wykazała pokrzywdzonej rzekomą oszczędność w zużyciu wody na kwotę 90 zł. Zaproponowała wypłatę nadpłaconych pieniędzy. Mężczyzna stojący w przedpokoju wyciągnął banknot o nominale 200zł. i poprosił o wydanie reszty. Gdy pokrzywdzona wyjęła pieniądze z jednej z szuflad, kobieta zaczęła ją zagadywać, a w tym czasie mężczyzna dokonał kradzieży pieniędzy z szuflady i torebki w kwocie około 900 zł.
Ustalono następujące rysopisy sprawców.
Mężczyzna ma ok. 25 lat. Ma pociągłą twarz i śniadą cerę. Ma ok. 170 cm wzrostu. Ubrany był w beżową kurtkę, na której miał przypięty identyfikator. Na głowie miał jasną, wełnianą czapkę. Bardzo słabo mówił po polsku.
Kobieta natomiast ma ok. 20 – 22 lata. Charakteryzuje się średnią budową ciała. Ma 160 cm wzrostu, czarne, proste i krótkie włosy. Ubrana była w białą kurtkę do pasa.
Ostatnie zdarzenie miało miejsce wczoraj ok. godz. 14 na ulicy Ustki. Prawdopodobnie te same osoby, posiadający identyfikatory bez zdjęcia ( białe plakietki z niebieska obwódką ), pod pretekstem sprawdzenia instalacji wodociągowej dokonali kradzieży pieniędzy oraz biżuterii.
Komisariat Policji Szczecin-Dąbie prosi o kontakt osoby, które mogły mieć styczność z podobnymi zdarzeniami, gdzie niekoniecznie doszło do finału w postaci kradzieży. Wszelkie informacje można przekazywać na telefon 091-82-12-58 lub do dyżurnego jednostki, tel. 091-82-19-105.
Co zrobić w trakcie wypadku drogowego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?