17 grudnia 1970 r. w Szczecinie doszło do krwawych starć ulicznych mieszkańców miasta z milicją i wojskiem. W ich wyniku zginęło 16 osób, a przeszło sto zostało rannych.
Zaczęło się w Stoczni Szczecińskiej. O godz. 11 ze stoczni wyruszył pochód w kierunku Miejskiej Rady Narodowej. Na skrzyżowaniu ulic Świerczewskiego (dziś Rayskiego) i Mazurskiej milicja rozproszyła manifestację, używając pałek i gazu łzawiącego. Godzinę później spod stoczni wyruszył kolejny pochód, tym razem o wiele większy. Obok stoczniowców z Warskiego uczestniczyli w nim robotnicy z Gryfii i innych zakładów Szczecina.
Na ul. Dubois milicja zaatakowała, ale blokada MO została przełamana. Do kolejnych starć doszło w pobliżu gmachu PZU. I tym razem milicji nie udało się zatrzymać demonstrantów. Następnie w późniejszych godzinach przed budynkiem Komitetu Wojewódzkiego PZPR (dziś siedziba banku Pekao SA przy pl. Żołnierza) zebrał się 20-tysięczny tłum Szczecinian. Siedziba komunistycznej partii została podpalona , sprzęty i portrety przywódców zostały wyrzucone przez okna.
Około godz. 15 demonstranci zaatakowali budynki Komendy Wojewódzkiej MO i siedzibę Wojewódzkiej Komisji Związków Zawodowych przy ul. Małopolskiej.
Między godz. 17 a 18 padły strzały. Zostało jedenastu zabitych. Szturm został odparty.
Po godz. 17 zaczęły się starcia w rejonie ul. Kaszubskiej. Tłum atakował gmach prokuratury, areszt śledczy i jednostkę wojskową przy ul. Sambora. Wojsko użyło broni. Zginął jeden z demonstrantów, kilka osób zostaje rannych. W godzinach wieczornych tłum próbuje podpalić i zdobyć gmach Miejskiej Rady Narodowej.
Starcia na ulicach przeciągnęły się do godz. 22.
Tego dnia w Szczecinie w zajściach zginęło 14 osób.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Nowy pistolet MPS z Fabryki Broni "Łucznik"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?