Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O stoczni na radzie miasta. Tylko słowa...

Magda_Ratajczak
Magda_Ratajczak
- Na rynku nie ma zleceń na statki, a nasza stocznia jest przestarzała. Stocznia od dawna tylko egzystowała i kiedyś musiała się przewrócić – stwierdził prezydent Piotr Krzystek.

Prezydent, miejscy radni, posłowie oraz przedstawiciele Solidarności dyskutowali nad przyszłością stoczni szczecińskiej podczas nadzwyczajnej sesji. Nie udało się jednak dojść do żadnych konkretnych decyzji dotyczących przyszłości zakładu.

Prezydent Piotr Krzystek przedstawił relację ze spotkania z przedstawicielami Ministerstwa Skarbu oraz Agencji Rozwoju Przemysłu, które nadzorują proces sprzedaży majątku stoczni. Prezydent zapewnił jedynie, że pomysł utworzenia Specjalnej Strefy Ekonomicznej został pozytywnie przyjęty w Warszawie.

- Pomysł utworzenia Specjalnej Strefy Ekonomicznej na terenie stoczni jest od dawna analizowany – mówi Piotr Krzystek. – Wyznaczyliśmy dwie działki, które można włączyć do strefy lub podstrefy ekonomicznej. Są to tereny Trzebusz i Dunikowo, części działek przy ul. Stołczyńskiej oraz ul. Lubczyńskiej i Kniewskiej. Zabiega także o inwestorów, którzy mogliby wziąć udział w budowaniu SSE. Mamy doskonałą analizę tych terenów i wiemy, w jaki sposób można je wykorzystać. Pozostała część stoczni sprofilowana jest na produkcję stoczniową. To jedyne, co możemy zrobić, ponieważ nie możemy wykupić stoczni w drodze przetargu.

Małgorzata Jacyna-Witt, radna sejmiku wojewódzkiego stwierdziła, że prezydent nie ma racji.

- Miasto wzięło przecież 300 mln kredytu – mówi Jacyna. – Jeśli zabezpieczymy cały majątek tak, żeby nie dopuścić do jego rozdrobnienia i znajdziemy fachowców, którzy się na tym znają, to przecież jest szansa na uratowanie zakładu. Zbrodnię, która została popełniona na stoczni, odczujemy za dwa, trzy lata.


**

5 tys. związkowców na ulicy

|

Petardy, jajka i spalone opony... (zdjęcia)

**


Podczas sesji swoje stanowiska przedstawili także prezesi spółek związanych z przemysłem stoczniowym.

- Czekamy na szóste podejście prywatyzacyjne na majątek stoczni. Stocznie były sprzedawane w okresie największej koniunktury, ale z naruszeniem prawa. Nikt nie reagował nasze uwagi i postulaty – tłumaczył Krzysztof Piotrowski, były prezes Porty Holding. - Najlepszym pomysłem jest nacjonalizacja stoczni.

Głos w sprawie zabrali również przedstawiciele Solidarności.

- Miałem nadzieję, że w tej całej dyskusji najważniejsi będą pracownicy, ale rozgrywane są tu jakieś partyjne i polityczne interesy – mówi Roman Pniewski, szef stoczniowej Solidarności ‘80. – Czy nie byłoby najlepiej, żeby utworzyć spółkę, która dokończy budowę tego, co jest i zatrudni ludzi, którzy pracowali w stoczni? Niech prezydent zaprosi do wspólnych dyskusji tych, którzy mają pomysł na odbudowę przemysłu stoczniowego. Wyciągnijmy wnioski z tych rozmów i postarajmy się uzdrowić obecną sytuację.

Mieczysław Jurek, szef NSZZ Solidarność, przypomniał o postulatach złożonych 18 września do premiera Donalda Tuska, na które do tej pory nie uzyskał odpowiedź.

- Chcemy, żeby byłym stoczniowcom zapewniono dalsze osłony stoczniowe i powołanie zespołu, który ma pomysł na stocznie. Chcemy wypracować realny sposób na to, żeby stocznia istniała – wylicza Jurek. - Chcemy powołania komisji śledczej, która wyjaśni, kto zawinił w sprawie stoczni. Stawialiśmy także postulat, żeby minister Grad podał się do dymisji. Cieszę się, że władza rozpoczęła dyskusje o stoczni, ale nie ma tu żadnych konkretów. Nie dziwię się więc, że ludzie wychodzą na ulicę i protestują.

Na sesję zaproszony został także minister skarbu Aleksander Grad. Zamiast niego pojawił się członek zarządu Agencji Rozwoju Przemysłu Andrzej Szortyka, kierownik projektu stoczniowego. Szortyka uznał, że szum medialny jest niekorzystny z punktu widzenia przemysłu stoczniowego i należy dać sobie czas na przygotowanie konkretnych kroków.

- jesteśmy w środku procesu sprzedaży stoczni i staramy się znaleźć inwestora – wyjaśnia Szortyka. - Sprzedaż powinna odbywać się w taki sposób, żeby znaleźć konkretnego inwestora, który będzie w stanie realizować produkcję stoczniową. Jeśli pojawią się jakieś innowacyjne pomysły, to będziemy pracować nad tym, żeby objąć teren strefą ekonomiczną.

Jak zapowiedział prezydent Piotr Krzystek, w Warszawie nadal będą odbywać się rozmowy dotyczące stoczni szczecińskiej. Kolejne już w najbliższą środę.

- Oczekuję od polskiego rządu takiej pomocy, żeby udało się stworzyć SSE, i żeby znaleziono inwestorów, którzy zapewnią zwolnionym stoczniowcom miejsca pracy – mówi Krzystek. – Zróbmy coś, co jest naprawdę realne.

Na wypracowanie konkretów jest czas do 27 listopada, kiedy odbędzie się przetarg na majątek zakładu. Do 18 listopada inwestorzy mają czas na złożenie wadium.

Po czterogodzinnej dyskusji kluby radnych przygotowały wspólne stanowisko w sprawie stoczni: 'Zwracamy się do Rządu RP o przygotowanie wspólnie z władzami lokalnymi specjalnego programu dla Szczecina, umożliwiającego wykorzystanie środków dla przeciwdziałania negatywnym gospodarczym i społecznym następstwom aktualnej sytuacji gospodarczej miasta i regionu a w szczególności stanem Stoczni Szczecińskiej".

24 radnych obecnych na sali przyjęło je jednogłośnie.

Zobacz też:

Co dalej z terenami po stoczni?

Miasto chce kupić część stoczni

Samorząd miasta i województwa kupi stocznię?

Jest nowy plan sprzedaży majątku stoczni

KE daje kolejną szansę na sprzedaż stoczni

Stocznie jednak bez inwestora


Koniec protestu. Stoczniowcy wracają do pracy (MoDO)


Szczecin: Protest 5.5 tys. osób w obronie stoczni (wideo)

Szczecin: Protest 2,5 tys. stoczniowców (wideo)




Czytaj więcej:


od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto