Aby uwiarygodnić to zainteresowanie przedstawiciele stoczni norweskiej byli w Szczecinie z kurtuazyjną wizytą, zwiedzili też Stocznię Szczecińską. Najlepszą obroną jest atak, więc pani komisarz unijna ds konkurencji, postanowiła także zbadać, czy rząd Polski nie udzielił nielegalnej pomocy sprywatyzowanej już Stoczni Gdańskiej.
30 kwietnia minął termin, w którym inwestorzy musieli złożyć oświadczenie, że chcą brać udział w przetargu na składniki stoczniowego majątku i wpłacić wadium (10 % ceny wywoławczej). Dzisiaj już nieoficjalnie wiadomo, że wśród kupujących zabraknie prawdopodobnie norweskiej stoczni Ulstein.
Upadła więc ostatecznie nadzieja na budowę wież wiertniczych w stoczni szczecińskiej. Zainteresowanie kupnem składników stoczniowego majątku był też Mostostal Chojnice i Polimex Mostostal, ale czy ostatecznie wezmą udział w przetargu do końca nie wiadomo. Pojawiła się też oferta włoskiego armatora, ale nie ma informacji czy zdążył wpłacić w terminie wadium.
Zresztą sama wpłata wadium nie oznacza, ze firmy złożą oferty w przetargach. Wyniki przetargu maja być ogłoszone 15 i 16 maja. Jeżeli majątek stoczni nie zostanie sprzedany w przetargach, zostanie wystawiony na sprzedaż w drodze aukcji. Gdy i ten sposób sprzedaży nie przyniesie efektu, po 31 maja pozostały majątek przejmie syndyk masy upadłościowej. I wtedy będzie można stocznię sprzedać na tysiące kawałków (niczym mur Berliński) i być może powstaną tam sklepy, markety, które będą handlować „mydłem i powidłem”.
**Czytaj też:
Norwedzy zainteresowani stocznią**
Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
