Bardzo często z daleka poznajemy samochody naszych zachodnich sąsiadów po tym, że mają wyłączone światła mijania. Czy to jest oznaka niemieckiej oszczędności, czy niewiedzy obcokrajowców?
– Kierowcy z zagranicy zapominają o włączeniu świateł mijania – tłumaczy asp. sztab. Zenon Butkowski z komendy miejskiej policji. – Dla Niemców jest nowością, że muszą używać ich przez 24 godziny. Nie mamy dla nich taryfy ulgowej. Zatrzymujemy i karzemy mandatami. Za to wykroczenie grozi kara do 500 zł i dwa punkty karne.
Butkowski uważa, że polscy kierowcy nauczyli się jeździć na światłach mijania. Przyznaje, że jeśli policja zatrzyma kogoś za nieprzestrzeganie tego przepisu, to najczęściej jest to obywatel Niemiec. Obcokrajowcy płacą gotówką. Nie otrzymują mandatów kredytowych. Policjanci przyznają, że kłopoty zaczynają się, kiedy odmawiają przyjęcia mandatu. Wtedy sprawa kierowana jest do sądu grodzkiego.
Zatrzymanemu zabiera się najczęściej paszport i nakazuje zgłosić następnego dnia do komisariatu. Brak dokumentu to podstawa do zatrzymania w areszcie. Taka osoba traktowana jest jako nieznana.
Polscy kierowcy bardzo często zauważają niemieckich kolegów łamiących przepisy ruchu drogowego. Rafał Politewicz z Gumieniec podaje kilka powodów nieprzestrzegania polskiego prawa.
– Nie jest tajemnicą, że nie jesteśmy lubiani w Niemczech. Przyjeżdżają do nas i uważają, że nasze prawo ich nie obowiązuje. Wydaje mi się, że niewłączanie świateł spowodowane jest lenistwem. Drugim podstawowym czynnikiem jest niewiedza.
Major Jacek Piotrowski, rzecznik Pomorskiego Oddziału Straży Granicznej przypomina, że na granicach była prowadzona akcja informacyjna.
– Jeszcze przed wejściem przepisu przygotowane były ulotki z informacją. Na przejściach w widocznym miejscu wiszą tablice informacyjne w języku niemieckim. Myślę, że to, że jeżdżą bez świateł jest nawykiem – nie wynika z ich złej woli.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?