Muzycy Baltic Neopolis Orchestra oraz DJ Envee we wspólnym projekcie „In Fusion We Trust”. Dziś o godz. 21 na Zamku Książąt Pomorskich połączą muzykę elektroniczną z instrumentami smyczkowymi na żywo.
– Skąd się wziął pomysł koncertu „In Fusion We Trust"?
– Emilia Goch: Pomysł powstał wiele miesięcy temu. Jako Baltic Neopolis Orchestra mieliśmy biuro obok ekipy Boogie Brain. Wtedy poznaliśmy Bartka Bączkowskiego, dyrektora organizacyjnego. Napisaliśmy wniosek do Fundacji Polsko-Niemieckiej o wsparcie finansowe. Nie wiedzieliśmy, że to wszystko się uda. Kiedy się okazało, że się udało, zaczęły się poważne rozmowy z Łukaszem, z Maćkiem. Zapytałam z kim chcieliby pracować i obaj powiedzieli, że chcieliby pracować razem.
– Pracowaliście wcześniej razem?
– Envee: Pracowaliśmy przy takim małym projekcie i byłem pod wrażeniem pracy kolegi. Potem odprowadzałem go na pociąg i pogadaliśmy. Okazało się, że w Szczecinie powstaje projekt w ramach festiwalu Boogie Brain, a my się już znamy, więc z przyjemnością nawiązaliśmy współpracę.
– Wasz projekt jest określany jako połączenie muzyki elektronicznej z muzyką graną na żywo. Z Fractal Tree graliście już wcześniej i był to bardzo udany eksperyment. Kto jeszcze dołączy do was na scenie?
– Envee: Moim marzeniem jest myślenie o muzyce, która jest połączeniem brzmienia muzyki elektronicznej z orkiestrą smyczkową czy łączenie muzyki klubowej, jaka jest grana na festiwalu Boogie Brain, z bardzo wyrazistym rytmem.
– Na ten koncert napisaliście autorskie utwory?
– Łukasz Górewicz: Tak. Większa część utworu stanowi suita, na którą będą nakładane inne utwory, między innymi cover Czesława Niemena. Jeden eksperyment polega na tym, że przerabiamy taki cover popowotaneczny i staramy się zbudować całą warstwę muzyczną na smyczkach. Nastąpi zupełne odwrócenie ról. Role bitów pełnią smyczki a rolę bardziej przestrzenną, minimalną pełni muzyka elektroniczna.
– EG: Trzy lata temu, kiedy powstała nasza orkiestra, myśleliśmy o takim projekcie. Spędziliśmy wiele dni szukając czegoś podobnego. Wszystko, co widziałam na youtubie i w innych miejscach to był kicz. Naprawdę bardzo ciężko jest coś takiego zrobić. Do tej pory nie mieliśmy dobrego pomysłu na taki projekt i to, że teraz to się dzieje, to jest duży sukces. Spełniły się moje marzenia.
– ŁG: Mam wrażenie, że przy okazji tego projektu powstaje nowy sposób myślenia o muzyce. Otwiera się nowa przestrzeń. Przez ostatni rok krok po kroku idziemy właśnie w tę stronę. To początek nowej idei, którą będziemy chcieli dalej rozwijać.
– Na scenie obok was pojawi się orkiestra kameralna z Prenzlau. Pracowaliście z nimi wcześniej?
– EG: Orkiestra nie pojawi się w całości. Pojawi się kilku reprezentantów, żeby wspomogli nasze szeregi. To orkiestra grająca muzykę klasyczną. Dla nich to będzie pierwsze doświadczenie tego rodzaju i może nawet się trochę zdziwią, ale to dobrze. Oni są tak blisko i powinniśmy z tego korzystać choćby przy takich projektach, zamiast bazować tylko na tym, co mamy w Polsce. To są bardzo sympatyczni ludzie i bardzo otwarci. Część osób ze Szczecina jest związanych z tą orkiestrą, a my graliśmy z nimi dwa projekty w Niemczech. To były takie bardziej operowe rzeczy. Teraz czas zaprosić ich do Polski i zacząć robić projekty po naszej stronie.
– W jednym z wywiadów powiedziałeś, że marzy ci się zespół kosmitów złożony z różnych wykonawców. Czy osoby pracujące przy projekcie „In Fusion We Trust” to zespół kosmitów?
– Envee: Oczywiście. To akurat była odpowiedź na pytanie jaki jest mój zespół marzeń, z jakimi muzykami chciałbym pracować. Zespół marzeń to nie jest zespół złożony z wybitnych muzyków, bo często są to bardzo silne osobowości a tu bardziej chodzi o to, żeby energia się wytworzyła w zespole. Osobowości mają to do siebie, że ciągną w określonych kierunkach. Nie sądzę, żeby zespół złożony z mega instrumentalistów byłby koniecznie świetny. Antytezą na to jest zespół The Beatles, który składał się z, umówmy się, średnich muzyków. Bębniarza mieli najprawdopodobniej najgorszego na świecie a mimo to był to zespół, który muzycznie zmienił świat.
– ŁG: To jest wchodzenie głębiej w materię, jaką jest tworzenie zespołu ludzi. Między muzykami wytwarza się pewna energia na scenie. To są interakcje nie tylko między muzykami, ale przede wszystkim między ludźmi. W grę wchodzą takie rzeczy jak zaufanie czy przyjaźń.
– Baltic Neopolis Orchestra to już znana marka w Szczecinie. A co z całą resztą świata?
– EG: Mamy w planach trasę koncertową po Czechach i Słowacji. Wpływ na to miał koncert czerwcowy na Różance. Wtedy my zaprosiliśmy muzyków stamtąd, a teraz oni zapraszają nas. To by łby pierwszy krok dalej i trzeba go zrobić, bo czas najwyższy, a drugim krokiem, który trzeba zrobić natychmiast, jest płyta. Jesteśmy na rynku trzy lata. To wystarczająco długo, żeby nagrać płytę. To musi się wydarzyć albo w tym roku albo na początku przyszłego i na pewno się wydarzy. To są dwa kroki, które zamierzamy wykonać i już nawet kupiłam sobie duże buty w tym celu. I jeszcze chciałabym, żeby nasz kwartet był bardziej aktywny i dawał więcej koncertów.
– ŁG: A ja ze swojej strony chciałem powiedzieć, że wszystkie moje projekty solowe, których jest coraz więcej, zawsze są związane z orkiestrą.
ROZMAWIAŁA MAŁGORZATA KLIMCZAK
Projekt szczecińsko-warszawski Baltic Neopolis Orchestra to smyczkowa orkiestra kameralna. W Szczecinie działa już 3 lata. Zainaugurowała cykl koncertów „Włącz Orkiestrę!” oraz „BNO w Filharmonii”. W wielu projektach łączy muzykę klasyczną z innymi gatunkami muzycznymi. Łukasz Górewicz, skrzypek BNO i kompozytor przygotował m.in. muzyczną oprawę ceremonii otwarcia „Floating Arena” w Szczecinie oraz „Freedom Symphony”, stanowiącą podstawę szczecińskiego koncertu upamiętniającego wydarzenia Sierpnia'80. Wspólnie z DJ Envee z Warszawy oraz innymi muzykami ze Szczecina i Niemiec przygotowują projekt „In Fusion We Trust”, który otworzy festiwal Boogie Brain. |
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?