Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niecodzienne okoliczności i wyjątkowy koncert na inaugurację Boogie Brain 2011

Redakcja MM
Redakcja MM
Muzycy Baltic Neopolis Orchestra oraz DJ Envee we wspólnym ...
Muzycy Baltic Neopolis Orchestra oraz DJ Envee we wspólnym ... Andrzej Szkocki
Zespół kosmitów plus orkiestra. Oni zainaugurują dziś festiwal Boogie Brain.

Muzycy Baltic Neopolis Orchestra oraz DJ Envee we wspólnym projekcie „In Fusion We Trust”. Dziś o godz. 21 na Zamku Książąt  Pomorskich połączą muzykę elektroniczną z instrumentami smyczkowymi na żywo.


– Skąd się wziął pomysł koncertu „In Fusion We Trust"?

– Emilia Goch: Pomysł powstał wiele miesięcy temu. Jako Baltic Neopolis Orchestra mieliśmy biuro obok ekipy Boogie Brain. Wtedy poznaliśmy Bartka Bączkowskiego, dyrektora organizacyjnego. Napisaliśmy wniosek do Fundacji Polsko-Niemieckiej o wsparcie finansowe. Nie wiedzieliśmy, że to wszystko się uda. Kiedy się okazało, że się udało, zaczęły się poważne rozmowy z Łukaszem, z Maćkiem. Zapytałam z kim chcieliby pracować i obaj powiedzieli, że chcieliby pracować razem.

– Pracowaliście wcześniej razem?

– Envee: Pracowaliśmy przy takim małym projekcie i byłem pod wrażeniem pracy kolegi. Potem odprowadzałem go na pociąg i pogadaliśmy. Okazało się, że w Szczecinie powstaje projekt w ramach festiwalu Boogie Brain, a my się już znamy, więc z przyjemnością nawiązaliśmy współpracę.

– Wasz projekt jest określany jako połączenie muzyki elektronicznej z muzyką graną na żywo. Z Fractal Tree graliście już wcześniej i był to bardzo udany eksperyment. Kto jeszcze dołączy do was na scenie?

– Envee: Moim marzeniem jest myślenie o muzyce, która jest połączeniem brzmienia muzyki elektronicznej z orkiestrą smyczkową czy łączenie muzyki klubowej, jaka jest grana na festiwalu Boogie Brain, z bardzo wyrazistym rytmem.

– Na ten koncert napisaliście autorskie utwory?

– Łukasz Górewicz: Tak. Większa część utworu stanowi suita, na którą będą nakładane inne utwory, między innymi cover Czesława Niemena. Jeden eksperyment polega na tym, że przerabiamy taki cover popowotaneczny i staramy się zbudować całą warstwę muzyczną na smyczkach. Nastąpi zupełne odwrócenie ról. Role bitów pełnią smyczki a rolę bardziej przestrzenną, minimalną pełni muzyka elektroniczna.

– EG: Trzy lata temu, kiedy powstała nasza orkiestra, myśleliśmy o takim projekcie. Spędziliśmy wiele dni szukając czegoś podobnego. Wszystko, co widziałam na youtubie i w innych miejscach to był kicz. Naprawdę bardzo ciężko jest coś takiego zrobić. Do tej pory nie mieliśmy dobrego pomysłu na taki projekt i to, że teraz to się dzieje, to jest duży sukces. Spełniły się moje marzenia.

– ŁG: Mam wrażenie, że przy okazji tego projektu powstaje nowy sposób myślenia o muzyce. Otwiera się nowa przestrzeń. Przez ostatni rok krok po kroku idziemy właśnie w tę stronę. To początek nowej idei, którą będziemy chcieli dalej rozwijać.

– Na scenie obok was pojawi się orkiestra kameralna z Prenzlau. Pracowaliście z nimi wcześniej?

– EG: Orkiestra nie pojawi się w całości. Pojawi się kilku reprezentantów, żeby wspomogli nasze szeregi. To orkiestra grająca muzykę klasyczną. Dla nich to będzie pierwsze doświadczenie tego rodzaju i może nawet się trochę zdziwią, ale to dobrze. Oni są tak blisko i powinniśmy z tego korzystać choćby przy takich projektach, zamiast bazować tylko na tym, co mamy w Polsce. To są bardzo sympatyczni ludzie i bardzo otwarci. Część osób ze Szczecina jest związanych z tą orkiestrą, a my graliśmy z nimi dwa projekty w Niemczech. To były takie bardziej operowe rzeczy. Teraz czas zaprosić ich do Polski i zacząć robić projekty po naszej stronie.

– W jednym z wywiadów powiedziałeś, że marzy ci się zespół kosmitów złożony z różnych wykonawców. Czy osoby pracujące przy projekcie „In Fusion We Trust” to zespół kosmitów?

– Envee: Oczywiście. To akurat była odpowiedź na pytanie jaki jest mój zespół marzeń, z jakimi muzykami chciałbym pracować. Zespół marzeń to nie jest zespół złożony z wybitnych muzyków, bo często są to bardzo silne osobowości a tu bardziej chodzi o to, żeby energia się wytworzyła w zespole. Osobowości mają to do siebie, że ciągną w określonych kierunkach. Nie sądzę, żeby zespół złożony z mega instrumentalistów byłby koniecznie świetny. Antytezą na to jest zespół The Beatles, który składał się z, umówmy się, średnich muzyków. Bębniarza mieli najprawdopodobniej najgorszego na świecie a mimo to był to zespół, który muzycznie zmienił świat.

– ŁG: To jest wchodzenie głębiej w materię, jaką jest tworzenie zespołu ludzi. Między muzykami wytwarza się pewna energia na scenie. To są interakcje nie tylko między muzykami, ale przede wszystkim między ludźmi. W grę wchodzą takie rzeczy jak zaufanie czy przyjaźń.

– Baltic Neopolis Orchestra to już znana marka w Szczecinie. A co z całą resztą świata?

– EG: Mamy w planach trasę koncertową po Czechach i Słowacji. Wpływ na to miał koncert czerwcowy na Różance. Wtedy my zaprosiliśmy muzyków stamtąd, a teraz oni zapraszają nas. To by łby pierwszy krok dalej i trzeba go zrobić, bo czas najwyższy, a drugim krokiem, który trzeba zrobić natychmiast, jest płyta. Jesteśmy na rynku trzy lata. To wystarczająco długo, żeby nagrać płytę. To musi się wydarzyć albo w tym roku albo na początku przyszłego i na pewno się wydarzy. To są dwa kroki, które zamierzamy wykonać i już nawet kupiłam sobie duże buty w tym celu. I jeszcze chciałabym, żeby nasz kwartet był bardziej aktywny i dawał więcej koncertów.

– ŁG: A ja ze swojej strony chciałem powiedzieć, że wszystkie moje projekty solowe, których jest coraz więcej, zawsze są związane z orkiestrą.

ROZMAWIAŁA MAŁGORZATA KLIMCZAK

Projekt szczecińsko-warszawski

Baltic Neopolis Orchestra to smyczkowa orkiestra kameralna. W Szczecinie działa już 3 lata. Zainaugurowała cykl koncertów „Włącz Orkiestrę!” oraz „BNO w Filharmonii”. W wielu projektach łączy muzykę klasyczną z innymi gatunkami muzycznymi. Łukasz Górewicz, skrzypek BNO i kompozytor przygotował m.in. muzyczną oprawę ceremonii otwarcia „Floating Arena” w Szczecinie oraz „Freedom Symphony”, stanowiącą podstawę szczecińskiego koncertu upamiętniającego wydarzenia Sierpnia'80. Wspólnie z DJ Envee z Warszawy oraz innymi muzykami ze Szczecina i Niemiec przygotowują projekt „In Fusion We Trust”, który otworzy festiwal Boogie Brain.


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto