Niebuszewo: Bronią drzew przeznaczonych do wycinki

Dziewięć drzew, w tym trzy wierzby płaczące są przeznaczone do wycinki. Miejsce to podwórko bloków przy ulicy Boguchwały.

– Trzydzieści lat temu były sadzone w czynie społecznym. Teraz zostały przeznaczone do wycięcia – mówi pan Andrzej, mieszkaniec Niebuszewa. – Na zebraniu zostaliśmy nagle zawiadomieni o wycince, tylko jakie jest uzasadnienie tego posunięcia?

Zdaniem pana Andrzeja drzewa są zdrowe. Poza tym zieleń na miejskim podwórku to radość dla lokatorów. Pana Andrzeja ciekawi, dlaczego nie ma decyzji o usunięciu topoli, która przecież obecnie jest traktowana jako chwast, a nadal rośnie na placu między blokami i zagraża bezpieczeństwu mieszkańców.

– Wiadomo, że to bardzo słabe drzewo, ale rośnie – mówi pan Andrzej. – Zapewne w miejsce wyciętych drzew zostaną posadzone inne gatunki, ale drzewo to nie betonowy słup i rośnie długo.

W Zarządzie Nieruchomości „Perfekt” powiedziano nam, że drzewa trzeba wyciąć ze względu na ich stan zdrowia. W przyszłym roku mają się pojawić nowe nasadzenia zieleni, jednak nie będą to wysokorosnące drzewa.

– To decyzja wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska – mówi Maria Kozłowska, opiekunka wspólnoty mieszkaniowej. – Faktycznie to teren należący
do gminy, ale korzystają z niego wspólnoty. To nieprawda, że gmina nie partycypuje w kosztach wycinki.

W tym przypadku przyznała 4200 złotych. W planach jest także wyciecie topoli, która zdaniem mieszkańców bardziej szkodzi, niż jest ozdobą placu.

(JASZ)

Drzewa z tego podwórka na Niebuszewie niebawem znikną, pocieszające jest to, że zostaną posadzone nowe.

Fot. Andrzej Szkocki

Konkurs "Żywe Miasto". Zostań dziennikarzem obywatelskim MM. Opublikuj artykuł, zgarnij honorarium!

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook