Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niebezpieczna bakteria w Odrze. Odkryli ją szczecińscy badacze [wideo]

Redakcja
Badania przeprowadziła dr Małgorzata Pawlikowskia-Warych z Katedry Mikrobiologii Uniwersytetu Szczecińskiego pod przewodnictwem prof. dra hab. Wiesława Deptuły. Badania trwały około dwa lata. Próbka wody była pobierana z Odry w okolicach Wałów Chrobrego.

Szczecińscy badacze odkryli w wodach Odry nową bakterię potencjalnie groźną dla ssaków, w tym człowieka. Jako jedynym w Polsce udało im się stwierdzić zarazek w wodzie rzecznej.

Wykryta bakteria to chlamydia środowiskowa z rodziny Simkaniaceae. Bakterie z tego rzędu, jako chlamydie klasyczne znane są od 5 tysięcy lat, ale dopiero 15-20 lat temu wyodrębniono wśród nich chlamydie środowiskowe. Ze względu na bogactwo środowiska − obecnie chlamydii środowiskowych, pod względem systematycznym, jest więcej niż chlamydii klasycznych. Do tej pory zaobserwowano takie bakterie tylko w niektórych krajach - Austrii, Francji, Hiszpanii, Izraelu, Niemczech. Naukowcy z US wykazali je jednak w wodach rzeki Odry.

- Zarazek należy do chlamydii środowiskowych, które są bardzo groźne dla człowieka i zwierząt, powodują m.in. schorzenia układu oddechowego, np zapalenie płuc, infekcję przewodu pokarmowego, ale mogą też wpływać na serce, naczynka, nawet ośrodkowy układ nerwowy – mózg - podkreśla prof. dr hab. Wiesław Deptuła, kierownik Katedry Mikrobiologii US. - Nie było nigdy przypadku, by ta bakteria powodowała chorobę śmiertelną. Chlamydie są wrażliwe na antybiotyki, ale nie wiem czy akurat ta, o której mówimy – środowiskowa, bo nie ma badań na ten temat.

Zarazkiem można się zarazić tylko poprzez wdychany aerozol wodny, czyli drogą przez układ oddechowy.

- Nie dzieje się to przez ranę ani drogą pokarmową – dodaje profesor. - Obecność tej bakterii w Odrze nie oznacza, że nie wolno wchodzić do rzeki, że nie wolno się w niej kąpać. To oznacza tylko tyle, że jeśli ktoś korzysta z rzeki i występują u niego np. schorzenia układu oddechowego i nie wyhodowano żadnych bakterii czy wirusów, należy sprawdzić czy przyczyną nie jest chlamydia środowiskowa. Cały czas prowadzimy badania, dzięki którym chcemy wykazać, że chlamydie środowiskowe występują w środowisku, m. in. w wodzie i w odchodach ptaków, choć nie wykluczamy, że także w organizmach ssaków (ludzie, zwierzęta gospodarskie), co oznacza, że jest to problem ważny i o nim trzeba wiedzieć.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto