Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie chcemy u siebie dużych bloków!

Anna Folkman
Anna Folkman
Mieszkańcy ul. Łukasińskiego nie chcą, by w okolicy, gdzie są domy jednorodzinne powstały budynki wielorodzinne z podziemnymi garażami.

– To wbrew zasadom „dobrego sąsiedztwa” – mówi Dominik Trocki, mieszkaniec okolicy. Urzędnicy uważają, że problemu nie ma.

Już w 2007 roku mieszkańcy sprzeciwili się budowie.

- W otoczeniu działki nie ma budownictwa wielorodzinnego. Charakter i zabudowa jednorodzinna, szeregowa powodują, że ta część Szczecina ma swój niepowtarzalny klimat. Lokalizowanie wysokich budynków wielorodzinnych naszym zdaniem byłoby szkodliwe ze względów społecznych. Obawiamy się też, że przyłącza nie będą wytrzymywały dodatkowego obciążenia, bo ich stan jest katastrofalny – pisali do magistratu mieszkańcy.

Zainteresowani zwracają też uwagę na to, że komunikacja wokół tej działki jest fatalna. Nie ma oświetlenia, chodników, jezdnia jest wyboista. Dodatkowa ilość mieszkańców, jak twierdzi pan Dominik - około 78 rodzin wymagałaby lepszego zaplecza.

- Teren przy ul. Łukasińskiego 43 nie jest objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego – mówi Piotr Landowski, rzecznik magistratu. - W 2007 roku wydano decyzję o warunkach zabudowy dla budowy dwóch budynków wielorodzinnych z garażem podziemnym, zagospodarowaniem terenu, przebudową zjazdu oraz niezbędną infrastrukturą techniczną dla działki.

Jak tłumaczą urzędnicy postępowanie było prowadzone z udziałem stron, w tym także właścicieli sąsiednich nieruchomości. Od decyzji nie było odwołania a cała istniejąca zabudowa była podstawą do określenia funkcji i parametrów nowych budynków.

- Chodziło o linię zabudowy, wysokości, szerokości elewacji frontowej, kształtu dachów itp. – dodaje Landowski. - Ustalone w decyzji wartości - m.in. maksymalna wysokość zabudowy mierzona do najwyższej części dachu ma mieć 12 metrów a maksymalna wysokość elewacji frontowej do gzymsu lub okapu dachu - 6,5 metra.

Jak zapewniają urzędnicy dachy mają być strome, ale nie powinny odbiegać wyglądem od dachów okolicznych budynków.

Dowiedzieliśmy się, że we wrześniu zostało wydane pozwolenie na budowę. Na razie jednak prace nie ruszyły. Projekt i wniosek budowlany były zgodne z obowiązującymi przepisami. Do wniosku o pozwolenie na budowę inwestor dołączył m.in. zapewnienia zarządców sieci w tym Zakładu Wodociągów i Kanalizacji o dostawie wody i odbioru ścieków sanitarnych oraz Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych dotyczące odbioru wód deszczowych do istniejącego cieku. Inwestor miał także pozwolenie na usunięcie drzew i krzewów kolidujących z projektowaną zabudową, ale nakazano po zakończeniu inwestycji, posadzenie zieleni, która zrekompensuje straty.

- Kiedyś rada osiedla miała wgląd i opiniowała planowane inwestycje – opowiada Janusz Fert, przewodniczący RO Krzekowo-Bezrzecze. – To miejsce nie ma planu zagospodarowania. Jakiś czas temu stał tutaj drewniany barak należący do Uniwersytetu Szczecińskiego. Nie wyobrażam sobie, by wybudowano tutaj domy wielorodzinne z garażami podziemnymi przy ulicy, która jest nieoświetlona, bez kanalizacji, bez chodników, z wybojami. Rozumiem, że w takim razie ul. Łukasińskiego doczeka się wreszcie remontu?

Zapytaliśmy o to w magistracie.

- Inwestycja nie jest przewidziana w najbliższych planach miasta – odpowiedział krótko rzecznik.

Fot. Magdalena Ratajczak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto