Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nauka na ostatnią chwilę zwiększa stres

Marcin Niedziółka
Marcin Niedziółka
Niektórzy nie zaglądali do książek, aby nie odkryć braków w swojej wiedzy. Inni szlifowali języki obce, mimo że za oknem kusiła piękna pogoda.

Młodzież z Dąbia jest spokojna o poniedziałkowy egzamin. Wszyscy wierzą, że systematyczna nauka robi swoje i nie ma się czego bać. Stąd przed maturą z języka angielskiego nie zaglądali do podręczników.

- Nauka przed samym egzaminem powoduje jeszcze większy stres - mówi Agnieszka Fabiszewska z klasy IIIa. - Dowiadujemy się wtedy o ewentualnych brakach w naszej wiedzy. Nie ma sensu się denerwować. Należy się nam wszystkim odpoczynek i chwila oddechu. Jesteśmy przygototwani. Z pewnością wszystko się dobrze skończy.

- Ćwiczyłam cały rok, więc się nie uczę – dodaje Marlena Trzaska z 3a z IV LO. – Teraz myślę o egzaminie z historii.

Dziewczyny z III ldp XI Liceum Profilowanego w Zespole Szkół nr 1 postanowiły spędzić sobotę „na luzie”. Hania Puzio z chłopakiem Radkiem i rodzicami zrobili grilla. Jej koleżanka Marta Soboń postanowiła zobaczyć w kinie premierę nowego”Spidermana”.

- Nie ma to jak dobre kino akcji na nerwy - śmieje się Marta.

Uczniowie z „Błękitnej” na Pomorzanach odpoczywali tylko w piątek. Czas spędzali na świeżym powietrzu. Potem skupili się już tylko na powtórkach.

Podobnie czas zaplanowała Weronika Pietrala z III ldp XI Liceum Profilowanego w Zespole Szkół nr 1. Piątkowy wieczór spędziła ze swoim chłopakiem. Poszli na spacer na Jasne Błonia, ale weekend spędziła na nauce. Nawet jadąc autobusem powtarzała wszystkie czasy.

- „Speak - spoke - spoken, drive - drove - driven, go - went – gone” - w autobusie powtarza się najlepiej – twierdzi Weronika, która mieszka na Prawobrzeżu. - Nie marnuję czasu - śmieje się.

W jej ślady poszła także Ania Semeniuk z 4TO4 z Zespołu Szkół Ogrodniczych. W Zdrojach całą sobotę i niedzielę powtarzała materiał.

- Dopiero po egzaminie trochę odetchnę – mówi.

Żeby „nie dać się nerwom”, niektórzy korzystają ze sprawdzonych, domowych sposobów.

- Piję ziółka, więc jestem w miarę spokojna i zrelaksowana - wyznaje Karolina Buczkowska, uczennica klasy 3e z V LO.

Każdy z nich zna swoje mocne i słabe strony. Jedni preferują tzw. część słuchową, inni wolą pisać teksty w obcym języku.

- Warto sobie przypomnieć niektóre rzeczy, zwłaszcza, że będę musiał napisac też list, w ktorym muszę zastosować kilka czasów. To mnie najbardziej przeraża, bo ze zrozumeniem ze słuchu nie ma raczej problemów – opowiada Przemek Żukowski z klasy 4a w Zespole Szkół Łączności.

Zobacz też:

Waszym zdaniem:

Zdjęcia:

Zachęcamy do opisywania Waszych wrażeń na naszym redakcyjnym blogu:

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto