Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na ten moment czeka cały Szczecin!

Redakcja
Szczecinianie trzymają kciuki za pogodę. Jeśli nie będzie silnego wiatru, to w godzinach 10-12 na wieżę katedry wciągnięta zostanie 32-metrowa iglica.

 - Na początku będziemy musieli wysunąć wysięgnik dźwigu i unieść iglicę do góry – tłumaczy Michał Tudek, menedżer projektów w firmie Kran Waryło. – Podniesiemy iglicę na samą górę i umieścimy ją na wieży. Wszystko będzie musiało przebiegać bardzo sprawnie. Musimy zachować szczególną ostrożność i dokładność. Dopiero, gdy znajdzie się ona na samej górze będziemy mogli odczepić od niej łańcuchy.

Czynność ta zajmie robotnikom około 20 minut. Nie jest to zbyt wiele czasu, w porównaniu do ilości przygotowań i wszystkich zabezpieczeń jakie są związane z przedsięwzięciem. Jednak, jak tłumaczy Michał Tudek, właśnie te przygotowania są podstawą do pomyślnego przebiegu akcji.

- Do pracy użyjemy największego w Polsce żurawia hydraulicznego, który może podnieść 500 ton. To będzie chyba najbardziej widowiskowe – zapewnia. – Cały czas przygotowujemy się do akcji: zabezpieczamy teren, montujemy dźwig. W zasadzie to jest najważniejsze podczas wciągania iglicy.

Plany pokrzyżować może pogoda.

- Wiatr może być dla nas największym zagrożeniem. Musimy uważać na jego podmuchy, które mogą rozbujać iglicę podczas wciągania jej na wieżę – dodaje Tudek.

Jaki jest koszt wynajęcia dźwigu? Tego już pracownicy Kran Waryło nie chcą zdradzić.

- Nie podajemy takich informacji ze względu na tajemnice handlowe.

Dziś pod katedrą zgromadziło się kilkudziesięciu gapiów. Firma Kran Waryło rozłożyła dźwig, aby mieszkańcy mogli bezpiecznie zrobić kilka zdjęć.

- Jutro będą tutaj tłumy. Nie wiem, czy będzie można tak blisko podejść – zastanawia się pan Maciej ze Śródmieścia. – Oby nie było zbyt dużego wiatru, bo wtedy znów trzeba będzie czekać na lepszą pogodę.

Inwestycja ta może przynieść firmie spory rozgłos. Jest to jedna z bardziej widowiskowych akcji jakich się podjęła. Wcześniej zajmowała się remontem podpalonej rafinerii na Litwie. Wykorzystano tam jednak inne dźwigi niż ten, który pracuje przy katedrze.


Beata Ratuszniak
Fot. Jakub Jurcan

 

 

**

Przeczytaj też:

**

 

 

 

**

Zobacz też:

**

 

 

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto