Sądząc po szkodach jakie wyrządził w niedzielę huragan "Nadia", Cmentarz Centralny musiał przyjąć na siebie najpotężniejsze jego uderzenie. Wiatr powalił tam ponad 150 drzew (dużo wiatrołomów można też zobaczyć na drodze prowadzącej do Arkonki, w okolicach Syrenich Stawów).
Jak się dowiedzieliśmy, drzewa są poprzewracane we wszystkie strony.
- To może oznaczać, że podczas największych podmuchów nad cmentarzem powstawały zawirowania powietrza - tłumaczy Paweł Madejski, człowiek, który o szczecińskich drzewach wie wszystko i chętnie o nich opowiada, m.in. podczas cyklicznych spacerów po Szczecinie (również organizowanych wcześniej po szczecińskim Cmentarzu Centralnym).
Na cmentarzu rosną cenne okazy, zarówno przyrodniczo jak i historycznie. To dlatego taki pogrom zaniepokoił szczecińskich miłośników przyrody. Wiemy od nich, że wiatr przewrócił daglezje zielone i świerki serbskie. Ale najcenniejsze zabytki przyrody ocalały. Wiekowe platany rosnące wzdłuż drogi prowadzącej od bramy głównej do kaplicy są nietknięte.
- Cały poniedziałek z pni i gałęzi sprzątane były cmentarne alejki. Chodziło o to, by jak najszybciej można było uruchomić komunikację - twierdzi Paulina Łątka z biura prasowego Urzędu Miasta w Szczecinie. - We wtorek z kolei usuwane były drzewa, które po złamaniu nie upadły na ziemię tylko zawisły uczepione drzew rosnących obok. One stwarzają największe niebezpieczeństwo. Nawet przy niewielkim podmuchu mogą się przewrócić. To jest poważne niebezpieczeństwo.
Dlatego bramy i furtki cmentarne są od poniedziałku zamknięte. Nie można wchodzić na cały ogrodzony teren nekropolii - obowiązuje zakaz odwiedzania grobów. Kiedy zostanie cofnięty?
- To kwestia najbliższych dni - zapewnia Paulina Łątka. - Robimy wszystko, by otworzyć cmentarz jak najszybciej. Ale zanim to zrobimy, musi być bezpiecznie. To priorytet.
Nie wiadomo jeszcze, jak długo służby będą usuwać wiatrołomy. Termin otwarcia furt cmentarza ma być znany w środę rano. Dopiero kiedy cofnięty zostanie zakaz wejścia, szczecinianie będą mogli ocenić rozmiar strat - wiemy jednak, że połamane i powyrywane z korzeniami drzewa poniszczyły naprawdę wiele pomników. Zniszczenia na pewno będą duże. Trzeba je będzie liczyć w setkach.
Ceremonie pogrzebowe odbywają się na bieżąco - samochody biorące w nich udział mogą wjeżdżać na teren cmentarza.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
