Na stadionie z browarkiem

Przewiduje to nowy projekt ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, który przygotowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zgodnie z nim na imprezach masowych, także meczach piłki nożnej, wolno będzie sprzedawać niskoprocentowe napoje alkoholowe, czyli lżejsze gatunki piwa. Kibice nie będą mogli jednak wnosić na stadiony swojego alkoholu. Na mecze nie będą również wpuszczane osoby już pijane, a kolejnego piwa nie kupią ci, którzy zdążą upić się w czasie trwania meczu. Stoiska z piwem będą również zamknięte podczas tzw. meczów podwyższonego ryzyka, kiedy na trybunach zasiadają kibice zwalczających się drużyn. Co na to szczecińska policja?

- Trudno mi się pozytywnie ustosunkować do tego pomysłu – mówi Katarzyna Legan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. – Picie alkoholu szczególnie w miejscach gdzie gromadzi się dużo ludzi nie wróży nic dobrego. Szczególnie jeśli chodzi o kibiców piłkarskich, którzy przychodzą na mecz często targani bardzo silnymi emocjami. Ale jak to się sprawdzi w praktyce, jeśli ustawa wejdzie w życie, zobaczymy.

Mniej jednoznacznie wypowiada się na ten temat Jarosław Stępski ze Stowarzyszenia Kibiców „Portowcy”.

- Na pewno byłaby to nowość – komentuje. – Byłem niedawno na charytatywnym meczu w Niemczech, gdzie również sprzedawano piwo i nie widziałem żadnych podchmielonych czy zataczających się kibiców. Na pewno to kwestia kultury narodu.

Zdaniem Stępskiego, problemem byłoby przede wszystkim kontrolowanie trzeźwości osób już wchodzących na mecz.

- Jeśli byłoby to piwo niskoprocentowe, to raczej niewielka jest szansa, żeby kibice upili się nim podczas trwającego 90 minut spotkania – mówi. – Jeśli więc będzie pewność, że pijani kibice nie będą wpuszczani to nie powinien to być problem. Z drugiej jednak strony trzeba pamiętać, że na mecze przychodzą również rodziny z dziećmi i im towarzystwo pijących piwo osób mogłoby przeszkadzać.