MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Możemy ubiegać się o odszkodowanie

Robert Duchowski
Robert Duchowski
Dzień bez prądu w Szczecinie nie tylko sparaliżował miasto, spowodował także wiele strat. Sprawdziliśmy czy mieszkańcy mają szanse otrzymać od Enei odszkodowania.

Podczas wtorkowej konferencji w sztabie kryzysowym dyrektor szczecińskiego oddziału ENEI Sławomir Bielecki mówił, że szczecinianie, którzy z powodu braku prądu ponieśli straty, mogą starać się o odszkodowania. Enea będzie rozpatrywać wszystkie reklamacje.

 – Każdy odbiorca energii ma z nami podpisaną umowę i na jej podstawie może zgłaszać reklamację – mówi Jarosław Dobrzyński, doradca dyrektora oddziału Enea Operator. – Każda będzie rozpatrywana indywidualnie. Najlepiej zgłosić się najpierw do naszego bura obsługi klienta przy ul. Eskadrowej 2a lub Derdowskiego 2. Tam każdy uzyska informację co dalej należy zrobić.

Napisz pismo

– Możemy starać się o odszkodowania – mówi Longina Kaczmarek, rzecznik praw konsumenta. – Aby je zdobyć, musimy udowodnić winę operatora. Reklamację najlepiej złożyć na piśmie do Enei z wiadomością do Urzędu Regulacji Energetyki. Urząd ma możliwść skontrolować dostawcę i sprawdzić czy przerwa w dostawie prądu była do uniknięcia. Jeżeli nie było winy Enei w przerwie w dostawie prądu, to trudno aby za to odpowiadała.

Trzeba przeczytać umowę

Jak powiedziano nam w biurze prasowym Urzędu Regulacji Energetyki, jeśli umowa z dostawcą prądu nie mówi inaczej, jednorazowa przerwa w dostawie prądu nie może przekroczyć 24 godzin. W większości szczecińskich domów prąd pojawił się we wtorek wieczorem. Tylko niektóre dzielnice Szczecina były pozbawione energii ponad dobę. Szansę na uzyskanie odszkodowań mają więc mieszkańcy okolic ul. Nehringa i Dąbrówki oraz mieszkańcy powiatu goleniowskiego.

Straty były duże

– Przez przerwę w dostawie prądu nasz lokal stracił ok 6 tys. zł – mówi Wojtek Krawętkowski, menadżer jednej ze szczecińskich restauracji. – Tego dnia mieliśmy zaplanowane dwa cateringi, których nie mogliśmy zrealizować. Po za tym lokal nie działał, więc nie mogliśmy obsłużyć gości, którzy mieli tego dnia rezerwacje. Musieliśmy także wyrzucić część jedzenia, która się popsuła.

– Brak prądu także u nas spowodował straty – mówi Przemysław Skory, rzecznik sieci Tesco. – Na szczęście większość produktów udało się uratować. Zostały przeniesione do samochodów chłodniczych oraz do sklepu przy ul. Rydla, w którym był prąd. Nasi prawnicy zastanowią się, czy będziemy starać się o odszkodowanie od Enei. 

 

Fot. – Przez przerwę w dostawie prądu nasz lokal stracił ok 6 tys. zł – mówi Wojtek Krawętkowski, menadżer jednej ze szczecińskich restauracji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto