Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motoryzacja: Ściągamy mniej aut z zagranicy

Robert Duchowski
Robert Duchowski
– To głównie efekt słabszego złotego. Poza tym, rynek zwyczajnie ...
– To głównie efekt słabszego złotego. Poza tym, rynek zwyczajnie ... Andrzej Szkocki
– To głównie efekt słabszego złotego. Poza tym, rynek zwyczajnie już się nasycił – mówią celnicy.

W 2011 roku sprowadziliśmy do naszego województwa znacznie mniej samochodów niż w latach ubiegłych.

Andrzej Kus
[email protected]

Aut używanych wciąż przybywa, jednak już nie z takim natężeniem, jak w latach ubiegłych. W ub. roku, do naszego regionu sprowadziliśmy 26 tys. samochodów z krajów Unii Europejskiej. Dla porównania, w roku 2010 było ich 31,5 tys., a jeszcze wcześniej 31 tysięcy. 

– To nie wysoka cena paliwa wpływa na import paliwa. Prawda jest taka, że rynek nasz już się nasycił. Ci, co mieli kupić samochody, już dawno to zrobili – mówi Monika Woźniak-Lewandowska z Izby Celnej w Szczecinie. – Wciąż najwięcej pojazdów przyjeżdża do nas z Niemiec i Holandii, czyli tych krajów, które znajdują się w pobliżu.

Przeważają ople i volkswageny. Są to auta o pojemności do dwóch litrów.  Zdarzają się wciąż osoby, które zaniżają na umowach wartość samochodu. Celnicy wtedy naliczają ją sami, według cen rynkowych.

– Właściciel wtedy składa korektę, nie płaci żadnej kary. Uznajemy jego deklarację tylko wtedy, gdy uprawdopodobni wartość samochodu, poprzez jego stan, czy chociażby przebieg – mówi celniczka.

Importerzy często próbują obejść inne przepisy. Gdy sprowadzają samochody ze Stanów Zjednoczonych najczęściej odprawiają się w Niemczech z racji tego, że opłaty są mniejsze, w tym podatek VAT.

Akcyza dla pojemności silnika do dwóch tysięcy centymetrów sześciennych wynosi w Polsce 3,1 proc. Dla pojemności silnika powyżej dwóch tysięcy centymetrów sześciennych – 18,6 proc.

Sprawdziliśmy w komisach samochodowych, jak ich właściciele podchodzą obecnie do importu. Odpowiedź była jedna: już się to nie opłaca.

– Euro jest zdecydowanie za drogie – usłyszeliśmy w jednym z komisów przy ulicy Białowieskiej w Szczecinie. – Klientów już nie obchodzi, jaką markę kupują. Dla nich liczy się przede wszystkim, by samochód był ładny i tani.O takie nietrudno i w Polsce, nie trzeba już jeździć do Niemiec czy Holandii. Zresztą widać w mieście, że praktycznie każdy, kto tego potrzebował – wymienił samochód. Nie ma już brzydkich aut na ulicach.

Import aut używanych (Zachodniopomorskie)

Rok 2004 (od 1 maja, czyli wejścia Polski do UE) – 47 tys.
Rok 2005 – 36 tys.
Rok 2006 – 38 tys.
Rok 2007 – 43 tys.
Rok 2008 – 52,5 tys.
Rok 2009 – 31 tys.
Rok 2010 – 31,5 tys.
Rok 2011 – 26 tys.


Komisy samochodowe pękają w szwach. Większość jest jednak krajowych pojazdów, nie opłaca się ich sprowadzać z zagranicy.

Fot. Andrzej Szkocki



Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto