Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Motorniczy może mieć słuchawki w uszach, bo ma wolne ręce

Marek Jaszczyński
archiwum
Czy można prowadzić ożywioną rozmowę i jednocześnie prowadzić tramwaj? Okazuje się, że tak. O ile jest to rozmowa służbowa.

Rozwiewamy wątpliwości pasażerów komunikacji, którzy zwrócili się do nas o wyjaśnienie.

- Nie znam dokładnie przepisów, jakie obowiązują motorniczych, ale prowadzenie pełnego pasażerów tramwaju wymaga skupienia - uważa Czytelnik. - Trudno prowadzić tramwaj, gdy jest się zajętym rozmową przez telefon, a w uszach ma się słuchawki ograniczające słyszenie wszystkiego dokoła, np. głosu pasażera lub klaksonu auta.

O rozwianie wątpliwości poprosiliśmy zachodniopomorskich policjantów.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami motorniczy nie popełnił wykroczenia. Prawo zabrania trzymania telefonu w ręku, i słuchawek też - mówi aspirant sztabowy Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Nie popełnia wykroczenia osoba, która rozmawia przez telefon przez słuchawki lub leżący obok aparat.

Tyle policja. Ale na przykład łódzkie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne podjęło kroki, żeby ukrócić rozmowy telefoniczne. Dopuszcza używanie tylko jednej słuchawki, tak by kierujący mógł słyszeć, co dzieje się wewnątrz i na zewnątrz pojazdu. Poza tym kierujący mogą prowadzić rozmowy tylko w uzasadnionych przypadkach. I powinny być one jak najkrótsze.

Szczecińska spółka dopuszcza rozmowę z zestawem słuchawkowym, ale tylko z telefonu służbowego. Telefony prywatne są zabronione. - Jeżeli motorniczy rozmawia, a nie trzyma telefonu w ręku to jest w porządku - tłumaczy Zbigniew Dąbrowski, zastępca dyrektora Tramwajów Szczecińskich. - Z telefonu służbowego można dodzwonić się tylko do dyspozytora i na linie alarmowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto