Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MM Trendy. #Moto: Za kółkiem wojennego weterana [zdjęcia]

MM Trendy
MM Trendy
Ma własną, motoryzacyjną stajnię. Auta i motocykle wypożycza m.in. na plany filmów. Pierwsza i najważniejsza zdobycz Leszka Budyłowskiego, to podziurawiony przez karabinowe kule Kübelwagen - wojskowa wersja popularnego „garbusa”. Taki sam, jakim w „Stawce większej niż życie” jeździł Stanisław Mikulski.

Autor: Maciej Pieczyński
Foto: Sebastian Wołosz/archiwum prywatne

- Stałem pięć metrów od pułkownika Stauffenberga, gdy go rozstrzeliwali - opowiada Leszek Budyłowski, szczeciński kolekcjoner motoryzacji. - Sytuacja dość nietypowa, tym bardziej, że byłem wtedy ubrany w mundur Gestapo - dodaje z uśmiechem.

Wydarzenia z 1944 roku odtwarzano na planie filmu „Zamach na Hitlera”, produkcji niemieckiej telewizji ZDF.

Opowiadał historię spisku pułkownika Clausa von Stauffenberga, który podjął nieudaną próbę likwidacji wodza III Rzeszy. Leszek „Leon” Kadłubowski na plan filmowy trafił dzięki motoryzacyjnej pasji.

W „Zamachu na Hitlera” wystąpił jego Volkswagen KDF Kübelwagen - wojskowa wersja popularnego „garbusa”. Na początku lat dziewięćdziesiątych kupił zabytkowy pojazd od innego kolekcjonera. Auto dojechało w pudełkach, podzielone na części. Samodzielnie, śrubka po śrubce, mozolnie poskładał samochód w całość.

Rok produkcji Kübelwagena to 1944, kiedy Niemcy zbroili się jeszcze na potrzeby II wojny światowej.

- W całym aucie naliczyłem pięć dziur po kulach - mówi pan Leszek. - W tym dwie w przedniej szybie. Dziury w karoserii to pozostałości z wojny, a jak volkswagen trafił na telewizyjny ekran? - Jeździmy na zloty pojazdów militarnych, tam poznaliśmy Mariusza Komackiego, rekwizytora filmowego, który współpracuje między innymi z Bogusławem Wołoszańskim - mówi Leszek Budyłowski.

Kontakt zaowocował udziałem w filmie produkcji ZDF, kręconym w okolicach Wrocławia. Udział w „Zamachu na Hitlera” na szczęście niezbyt zaszkodził zabytkowemu pojazdowi.

- Mój Kübelwagen nie brał udziału w scenach stricte batalistycznych - mówi pan Leszek. - Jeździłem nim, wioząc oddział specjalnie przygotowany do aresztowania i likwidacji grupy spiskowców Stauffenberga.

Kübelwagen Leszka Budyłowskiego nie jest tylko i wyłącznie mobilnym zabytkiem, prezentowanym na zlotach militariów i grającym w filmach wojennych. Auto Hansa Klossa prowadzone przez pana Leszka, można zobaczyć na różnych imprezach historycznych, między innymi podczas corocznego Rajdu Zaślubin Polski z morzem w Kołobrzegu, czy podczas inscenizacji z okazji dnia 5 lipca w Szczecinie.

- Oprócz zlotów, eksploatujemy go na co dzień - mówi kolekcjoner. - Technicznie nie odstaje wiele od współczesnych aut.

Wygodnie się nim jeździ, choć nie jest najlepszym środkiem transportu na dłuższe trasy. Osiąga prędkość do 80 km na godzinę. Problemem jest też fakt, że hamulce są mechaniczne, nie pneumatyczne. Nie zawsze wzorowo działają. Kübelwagen ma też na koncie kilka jak najbardziej współczesnych uszkodzeń.

- Raz urwałem koło, zawieszenie trzeba było na sztywno przykręcać - mówi Leszek Budyłowski. - Potem miałem nim stłuczkę. Ale generalnie nic poważnego się nie zdarzyło.

KDF Kübelwagen to nie jedyny, a tylko pierwszy z kolekcji motoryzacyjnej Leszka Budyłowskiego. W ciągu dwudziestu lat uzbierał trzydzieści samochodów i motocykli. Wśród nich, oprócz auta Hansa Klossa, w stajni pana Leszka swoje miejsce znalazły między innymi jeep, stary lublin, kanada,czyli ciężarówka marki Chevrolet, cadillac i oldschoolowy ford transit.

Dane techniczne:
Volkswagen KDF Küebelwagen
rocznik 1944
pojemność silnika 1131 cm3
silnik dwusuwowy
moc: 26 KM
spalanie: 8-10 litrów/100 km.      
waga: 700 kg.           


MM Trendy. Szczecin | Styl |

Moda | Kultura
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto