Tekst: Ola Kalina-Dzwonkowska / Foto: Siostry Bukowskie
- Modowe blogi to obecnie popularny temat. Kiedy Wy trafiłyście do sieci?
- Blog jest stosunkowo młody, prowadzimy go od półtora roku. Długo zwlekałyśmy z wyjściem do ludzi, ponieważ nasz styl jest typowo użytkowy. Prosty i dostępny dla każdego. Odważyłyśmy się i zostałyśmy pozytywnie zaskoczone. Obecnie mamy ponad 5 tysięcy polubień.
- Inspiracje?
- Śledzimy najnowsze pokazy i z pewnością ma to wpływ na styl, który prezentujemy. Jednak najwięcej inspiracji znajdujemy oglądając teledyski i obserwując ludzi na ulicy. Ubrania wybieramy instynktownie. Otwieramy szafę, wiemy jaki mamy humor i wkładamy to, co wpadnie w ręce, by po chwili stwierdzić, że to wcale nie była najgorsza decyzja.
- Sądząc po zdjęciach, Wasze szafy muszą być wypełnione ubraniami.
- Wbrew pozorom dużo nie wydajemy na ubrania w stosunku do tego, ile ich mamy. Raczej korzystam z wyprzedaży. Bardzo dużo kupuję w second handach. W Szczecinie jest bardzo wiele sklepów z odzieżą używaną, do których warto wejść. Nigdy nie wydałam na kurtkę więcej niż 150 zł, bez względu na jaką porę roku by nie była.
- Ostatnio przeczytałam, że siostry Bukowskie zajęły się projektowaniem. To prawda?
- Można tak powiedzieć. Co prawda nie są to powalające prace, nie ma ich aż tak dużo. Na początek chcemy dotrzeć z blogiem do jak największej liczby osób, zdobyć rozgłos. Później będziemy myśleć nad projektami i sprzedażą.
- Macie jakieś wspólne marzenie dotyczące bloga lub mody?
- Ustaliłyśmy poprzeczkę, która - jeśli uda nam się ją przeskoczyć - będzie największym osiągnięciem. Jesteśmy z małej nadmorskiej miejscowości, która liczy 10 tysięcy osób. Jeśli naszą stronę polubi 10 tysięcy osób, będziemy wiedziały, że warto było.
- Blog jest bardziej przyjemnością czy pracą?
- Na początku był zajęciem dodatkowym. Teraz granica między pracą a przyjemnością zaciera się. Zaczynamy odczuwać obowiązek, że trzeba coś wstawić, więc zaczynam robić zdjęcia i myśleć o tym, co można napisać. Jednak nie męczy nas to.
- Wasza strona nie jest typowo modowa, zamieszczacie tam sporo tekstów.
- Blog jest raczej lifestylowy. Tematy zazwyczaj poświęcone są miłości i związkom. To sfera, która nas najbardziej fascynuje, bo prawda jest taka, że bez względu na stan konta czy wygląd, nad uczuciami nie można zapanować. Znam niejednego człowieka, który na polu zawodowym odnosi sukcesy, a w uczuciach niespecjalnie mu się układa.
- W związku z prowadzeniem strony macie profity? Dostajecie zniżki?
- Dostajemy. Na razie jest ich niewiele i do naszych projektów same dokładamy. Wiadomo, że wszystko kosztuje. W branży modowej jest coś takiego dziwnego, że jeśli ktoś ma cię znaleźć, to cię znajdzie. W ten sposób zainteresował się nami magazyn „Joy”.
- Macie własny styl, który można oglądać na blogu, a jaką macie opinię o modzie?
- Moda jest trochę nadętym klimatem. Kiedy wchodzę do sklepu i widzę piękną suknię, to nie obchodzi mnie za bardzo jakie szwy tam zastosowano. Zaczynam analizować do jakiej kobiety właśnie ta suknia by pasowała.
- Co Was najbardziej cieszy w modzie?
- Często zdarza mi się doradzać znajomym w ubiorze. Kiedy widzę uśmiech na twarzach tych ludzi, ogromnie się cieszę i daje mi to satysfakcję. Chciałabym, żeby moda pełniła rolę bardziej użytkową. Nie sztuka dla sztuki, ale sztuka dla człowieka.
Zobacz, gdzie znajdziesz nasz bezpłatny magazyn »
[Czytaj również on-line:
MM Trendy. Szczecin | Styl | Moda | Kultura. Serwis »](http://www.mmszczecin.pl/trendy)
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?