Tekst: Bogna Skarul / Foto: Andrzej Szkocki
- Wbrew pozorom nowalijki do najzdrowszego jedzenia nie należą - przestrzega szczeciński restaurator Zbigniew Radecki. - Zwłaszcza te najwcześniejsze mogą być szkodliwe. Dlaczego? Bo są intensywnie nawożone, by szybciej rosły i najczęściej zawierają azotany. Radzi więc, aby ze szczególną starannością wybierać świeże i młode warzywa. Raczej nie kupować tych szczelnie zawiniętych w przezroczystą folię, bo właśnie pod nią zbiera się najwięcej szkodliwych związków. Ale jeśli nie możemy już oprzeć się młodej marchewce, czy świeżym ogórkom, to raczej wybierajmy te zapakowane w szary, przepuszczający powietrze papier lub dziurawą folię.
Czosnek z lasu
Najlepiej przygotować sobie wiosenną sałatkę z warzyw wyhodowanych w przydomowym ogródku lub zebranych w... lesie.
- Kwiecień jest miesiącem, gdzie podczas spaceru po lesie możemy narwać dzikiego czosnku i ugotować z niego zupę - proponuje Zbigniew Radecki. - Taki czosnek przypomina bardziej szczypior, ale w smaku raczej się nie pomylimy. Na czosnkową zupę potrzebujemy garści dzikiego czosnku, który trzeba zmiksować z bulionem, doprawić solą, pieprzem. Można dodać dwie kromki dobrego chleba pszennego i kilka łyżek startego parmezanu. W swojej restauracji Zbigniew Radecki podaje taką zupę prosto z ... syfonu. - Dzięki temu jest puszysta i lekka - tłumaczy.
Dla podkreślenia smaku dodaje do niej jeszcze plasterki łososia i kiełki. Proponuje też, aby w kwietniu przygotować zupę ze świeżego, wiosennego szczawiu. - To sprawdzone warzywo - mówi Zbigniew Radecki. - Szczawiu raczej nikt pod folią nie hoduje. Za to w sklepach można go już teraz kupić bez problemu. Do zmiksowanego z bulionem szczawiu dodaje się oczywiście jajko w koszulce - najlepiej te od kur z wolnego wybiegu.
Bratki z kozim serem
Natomiast z wyhodowanego na kuchennym parapecie szczypiorku, różnorakich kiełków, koperku czy natki pietruszki możemy zrobić sałatki, dodając do posiekanych warzyw choćby jajka, biały ser, pokrojoną, zgrillowaną pierś kurczaka czy cząstki wędzonego łososia. Zbigniew Radecki w swojej restauracji ma specjalnie sprowadzane z Berlina różne rodzaje mieszanek sałat, nawet z jadalnymi bratkami. Podaje je z kozim serem, z kurczakiem i rybami. - W kwietniu sałatki są w lokalach zamawiane najczęściej - twierdzi restaurator. - Ma to pewnie związek z odchodzącą zimą, podczas której jemy raczej ciężkie mięsa, sosy i rozgrzewające zupy. Z pierwszymi promieniami słońca spragnieni jesteśmy czegoś lekkiego, świeżego. Szał na sałatki trwa do czerwca. Później, choć wybór warzyw jest już zdecydowanie większy, nie ma już na nie takiego popytu.
By właśnie teraz jak najlepiej zaspokoić apetyt na świeże warzywa i owoce, restaurator radzi przygotowywać z nich specjalne wiosenne sosy. Są idealnym dodatkiem do drobiu (w kwietniu dobre mięso drobiowe to indyki i kurczaki, raczej już nie kaczki czy gęsi), ale także dziczyzny, która właśnie o tej porze roku jest najzdrowsza, bo zawiera najmniej tłuszczu. Można przyrządzać potrawy z wołowiny i cielęciny, ale najlepiej też świeżej a nie mrożonej. Sosy są też wspaniałym dodatkiem do ryb, których większość gatunków już pod koniec maja będzie miała okres ochronny, więc w sprzedaży będą pojawiać się raczej nie te świeże prosto z kutrów a przede wszystkim mrożone.
Doceńmy rabarbar
Namawia także, aby właśnie w kwietniu zdecydować się na przyrządzenie sosu z rabarbaru. To warzywo, które należy do tych najbezpieczniejszych, bo rośnie już w ogródkach. Pojawia się zaraz po przekwitnięciu pierwszych przebiśniegów. Taki rabarbar z imbirem, papryczką chilli, pieprzem i solą można podać jako dodatek do ryb, ale doprawiony miodem, goździkami i odrobiną cynamonu można podać do lodów - najlepiej smakuje z waniliowymi - czy do lekkich ciast.
Z rabarbaru można także teraz przygotować przepyszny kisiel i on też może posłużyć jako dodatek do lodów i ciast, ale można go też skarmelizować zapiekając najpierw w piecu, a później polany miodem i posypany brązowym cukrem przypalić nad kuchenką.
Nowalijki
Na nowalijki powinni szczególnie uważać alergicy, wrzodowcy i osoby z zespołem jelita nadwrażliwego. Przede wszystkim powinniśmy zrezygnować z tych, które pojawiają się w sklepach jako pierwsze. Z pewnością będą pochodzić z importu, bądź szklarni. Wszystkie foremne, duże, intensywnie kolorowe, wręcz jaskrawe warzywa mają w sobie dużo szkodliwych substancji. Dobrze jest też zwrócić uwagę na świeżość nowalijek. Skórka powinna być jędrna bez śladów gnicia. Warzywa korzeniowe takie jak marchew lub buraki nie powinny być miękkie.
Zobacz, gdzie znajdziesz nasz bezpłatny magazyn »
[Czytaj również on-line:
MM Trendy. Szczecin | Styl | Moda | Kultura. Serwis »](http://www.mmszczecin.pl/trendy)
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?