- Już raz coś takiego doświadczyłem, rano nie mogłem odpalić silnika. Bardzo zdziwiłem się w warsztacie, gdy okazało się, że przewody rozruchowe zostały przegryzione – mówi Tomasz Nowak, który skontaktował się z redakcją. – Zrobiły to prawdopodobnie kuny.
W celu wyjaśnienia sytuacji skontaktowaliśmy się z Ryszardem Czeraszkiewiczem, łowczym miejskim. Jak się okazuje kuny domowe, inaczej nazywane kamionkami, są
coraz liczniejsze w naszym mieście. Powinnyśmy przyzwyczaić się do ich obecności, bo jak się okazuje tym małym zwierzętom nie przeszkadza obecność ludzi.
– Kuny wyrządzają szkody w samochodach – tłumaczy Ryszard Czeraszkiewicz. – Uaktywniły się, ale nie niszczą instalacji we wszystkich autach. W niewytłumaczalny sposób przegryzają tylko niektóre przewody, być może odpowiada im jeden rodzaj materiału z którego zostały wykonane? Co zrobić, żeby nie powtórzyły się te przykre sytuacje? Można zaopatrzyć się w środki odstraszajace i to nie tylko w płyny zapachowe, ale także w urządzenia wysyłające ultradźwięki.
Ale kuny nie tylko wyrządzają straty w pojazdach. Podobne szkody mogą wyrządzić drapieżniki żyjące w strychach na domach, gdzie potrafią uszkodzić izolacje na poddaszu. W miejscach zamieszkania znoszą swój łup, czyli upolowane ptaki. To zwierzęta nocne, dlatego mogą hałasować na podddaszu i przez to uprzykrzać życie domownikom.
Ale kuny mogą być pomocne: zjadają gryzonie, owady i niszczą gniazda os. Regulują także populację ptaków. Kuna domowa żyje średnio 8-10 lat. Jej naturalnymi wrogami są wilki, psy i lisy, a także borsuk.
Ale kuny to nie jedyny problem. Na Krzekowie i Bezrzeczu pod domostwa podchodzą dziki. Według specjalistów, wina w dużej mierze, leży po stronie mieszkańców dzielnicy. Ludzie nieraz wyrzucają przez okna jedzenie. Dziki zwabiają również ci, którzy nie boją się tych zwierząt i świadomie je dokarmiają. Nie zdają sobie sprawy z tego, że mogą być bardzo niebezpieczne. Dzików nie należy dokarmiać! Dzikie zwierzęta należy nauczyć strachu przed ludźmi, bo jest to ich jedyna szansa na przetrwanie.
Co to za drapieżnik? Kuna domowa to niewielki drapieżny ssak z rodziny łasicowatych. Ma długie ciało pokryte brązową i białą sierścią, krótkie nogi. W zabudowaniach gospodarskich tępi szczury i myszy, wyrządza jednak również szkody wśród drobiu. |
– Kuny są coraz liczniejsze w Szczecinie – mówi Ryszard Czeraszkiewicz, łowczy miejski. – Potrafią być dokuczliwe. Można próbować je odstraszyć różnymi preparatami albo urządzeniami emitującymi ultradźwięki.
Fot. Marcin Bielecki
MAREK JASZCZYŃSKI[email protected]
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?