Miasto: Pogoń powinna być spółką

Prezydent dodał, że chce pomóc Dumie Pomorza, ale miasto nie może być jedynym źródłem finansowania klubu. Najlepszym rozwiązaniem, według władz miasta, byłoby zawiązanie sportowej spółki.

- Oczekujemy, że klub będzie oparty na strukturach sportowej spółki akcyjnej. Finanse klubu muszą być czytelne, a wszystkie operacje jasne. Jeśli tak będzie, to włączymy się w inicjatywę tworzenia klubu – powiedział Piotr Krzystek.

My damy złotówkę, to inwestor da drugą
Powinien pojawić się inwestor, który jest w stanie udźwignąć finansowanie klubu z pomocą miasta. Szczecin liczy, że przynajmniej podobną kwotę jaką zaproponuje miasto, dołoży podmiot gospodarczy zaangażowany w spółkę. Kolejnym źródłem finansowania mają być umowy sponsorskie. Do takiej struktury wchodziłyby jeszcze stowarzyszenia kibiców.

- Jeśli my damy złotówkę, to inwestor daje drugą. Tylko tak to widzę – dodał prezydent.

Krzystek zaznaczył, że celem nadrzędnym jest coroczny awans w rozgrywkach. Stwierdził, że jest to możliwe, jeśli wszyscy zaangażowani w sprawy futbolu będą działać wspólnie.

- Ubolewam nad decyzją Walnego Zgromadzenia Pogoni Nowej – stwierdził prezydent. – Jesteśmy skłonni rozmawiać z tym, kto jest w stanie spełnić pewne oczekiwania miasta. Chcemy przede wszystkim widzieć czytelny scenariusz dalszych działań, ponieważ Pogoń Szczecin nie może grać w IV lidze, musi awansować, aż dojdzie przynajmniej do II ligi bez opóźnień.

Dlatego miasto uważa, że stworzenie sportowej spółki akcyjnej, to w tej chwili jedyna droga do sukcesu. Stowarzyszenie jest więc rozwiązaniem krótkofalowym, a władze Szczecina interesuje przynajmniej kilkuletnia strategia odbudowy klubu.

- Muszę mieć gwarancję, że stowarzyszenie przekształci się w wyższych klasach rozgrywkowych w sportową spółkę akcyjną, bo celem jest powrót Szczecina do Orange Ekstraklasy – dodał. - Jeśli chcemy budować silną piłkę w regionie, to tylko na profesjonalnych zasadach. Pogoń to również budowanie marki miasta. Pogoń Nowa jest partnerem, ale nie jestem pewien, że co roku będą awansować. W klubie muszą być pieniądze.

Prezydent nie wykluczył jednak rozmów z Pogonią Nową. Czeka na konkretną propozycję dotyczącą dalszej przyszłości klubu.

Spółka tak, ale na partnerskich zasadach
Stanowisko władz miasta komentuje Rafał Chlasta, prezes Stowarzyszenia Pogoń Szczecin Nowa.

- Rozumiem intencję miasta, że najlepszym zabezpieczeniem pieniędzy publicznych jest powołanie sportowej spółki akcyjnej – powiedział Chlasta. – Myślę, że Pogoń Nowa nie zgłaszałaby sprzeciwu wobec SSA, gdyby ustalenia były na partnerskich zasadach. Dla nas nie byłoby problemu, gdyby partnerem była np. instytucja finansowa lub inwestor instytucjonalny, który gwarantowałby klubowi stabilność finansową.

Rafał Chlasta podkreślił, że sportową spółkę akcyjną można założyć w dowolnym momencie, a do rozgrywek przystąpić jeszcze jako stowarzyszenie.

Czasu jednak zostało niewiele. Do rozpoczęcia sezonu 2007/2008 pozostały 3 tygodnie.

Przeczytaj też:

• Pogoń Nowa nie chce spółki
• Co dalej z Pogonią?
• Bosman: chcemy sponsorować Pogoń
• Miasto: o Pogoni w czwartek
• Sponsorzy w Pogoni Nowej