Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KSW 22: Karol Bedorf i Rafał Moks znów w ringu [wideo]

Redakcja MM
Redakcja MM
Dziś wieczorem gala KSW 22. Jej gwiazdą będzie Paweł Nastula. W ...
Dziś wieczorem gala KSW 22. Jej gwiazdą będzie Paweł Nastula. W ... Kadr z filmu YT
Dziś wieczorem gala KSW 22. Jej gwiazdą będzie Paweł Nastula. W ringu zobaczymy także naszych fighterów - Rafała Moksa i Karola Bedorfa.

Marcin Dworzyński
[email protected]

Już w najbliższą sobotę, 16 marca na warszawskim Torwarze odbędzie się 22. gala Konfrontacji Sztuk Walki, w której walki odbywają się na zasadach MMA. Największa tego typu federacja w Europie organizuje siedem pojedynków. Nie zabraknie oprawy artystycznej, gry świateł i wszystkiego, co można skrócić do jednego wyrazu – show.

Ta edycja przebiegać będzie pod nazwą – Pride Time, w tłumaczeniu na polski język – czas dumy. To z pewnością nawiązanie do osoby Pawła Nastuli. Mistrz olimpijski w judo z Atlanty ma za sobą starty w nieistniejącej już japońskiej federacji Pride, która po dziś dzień jest darzona niezwykłym szacunkiem.

W stolicy obejrzymy dwóch szczecinian. W drugiej z siedmiu zaplanowanych starć, Rafał „Kulturysta” Moks legitymujący się bilansem sześciu zwycięstw i porażek zmierzy się z Marcinem Naruszczką (11– 1) w limicie wagowym do 77kg.

Rywal Moksa na zawodowym ringu przegrał tylko raz. Niejednogłośną decyzją sędziów lepszy od niego okazał się Borys Mańkowski, ten sam, z którym ostatnią walkę Moks przegrał. Reprezentant Berserkers Team znalazł się w trudnym momencie swojej kariery. Cztery ostatnie walki zakończyły się jego porażką, z czego w przypadku trzech z nich, werdykt sędziów nie był jednomyślny. Przed ostatnią walką z Mańkowskim istniało realne zagrożenie, że porażka wyrzuci go z kolejnych zestawień. Szczecinianin przegrał, ale jego walka okazała się prawdziwym zwycięstwem. Pojedynek był bardzo widowiskowy i do ostatnich sekund emocjonujący. Moks przyzwyczaił swoich kibiców do tego, że jeśli przegrywa to po dobrej walce.

– Mój czas porażek przeminął i teraz przyszedł czas na chwałę – zapowiada zawodnik, który tym razem musi wygrać, bo ile można przegrywać w piękny sposób?

Drugim reprezentantem naszego miasta będzie Karol „Coco” Bedorf (8– 2), który zmierzy się z Olim Thompsonem (10– 4). Bedorf na ring KSW wejdzie po raz siódmy.

– Moja droga do pasa jest ustalona – mówi zawodnik wagi ciężkiej.

W przypadku wygranej, stawką ósmego wejścia na ring, będzie mistrzowski pas federacji w wadze ciężkiej, a jego rywalem może być legendarny Nastula, jeśli ten w sobotę wygra.

Trzy ostatnie walki Bedorfa odbyły się na pełnym dystansie. „Coco” przegrał z Hiszpanem Rogentem Lloretem (11– 4), by później pokonać dwóch Amerykanów, Davida Olivę 6– 1 i Karla Knothe’a 20– 9

– Muszę ci powiedzieć, że moja siła jest z inne planety. Nawet nie myśl, że będziesz ode mnie mocniejszy – straszy Bedorfa, Thompson, który przed debiutem w MMA startował w zawodach strongman. Amerykanin stoczył dwie walki w najlepszej obecnie federacji świata – UFC, ale obie z nich przegrał. Według prognoz, w sobotę będzie podobnie.

Transmisja w sobotę od godz. 20 na otwartym Polsacie i Polsacie Sport.

KSW 22. Walka Nastula vs Asplund ONLINE. Transmisja na żywo - sprawdź gdzie


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto