Marcin Dworzyński
[email protected]
Już w najbliższą sobotę, 16 marca na warszawskim Torwarze odbędzie się 22. gala Konfrontacji Sztuk Walki, w której walki odbywają się na zasadach MMA. Największa tego typu federacja w Europie organizuje siedem pojedynków. Nie zabraknie oprawy artystycznej, gry świateł i wszystkiego, co można skrócić do jednego wyrazu – show.
Ta edycja przebiegać będzie pod nazwą – Pride Time, w tłumaczeniu na polski język – czas dumy. To z pewnością nawiązanie do osoby Pawła Nastuli. Mistrz olimpijski w judo z Atlanty ma za sobą starty w nieistniejącej już japońskiej federacji Pride, która po dziś dzień jest darzona niezwykłym szacunkiem.
W stolicy obejrzymy dwóch szczecinian. W drugiej z siedmiu zaplanowanych starć, Rafał „Kulturysta” Moks legitymujący się bilansem sześciu zwycięstw i porażek zmierzy się z Marcinem Naruszczką (11– 1) w limicie wagowym do 77kg.
Rywal Moksa na zawodowym ringu przegrał tylko raz. Niejednogłośną decyzją sędziów lepszy od niego okazał się Borys Mańkowski, ten sam, z którym ostatnią walkę Moks przegrał. Reprezentant Berserkers Team znalazł się w trudnym momencie swojej kariery. Cztery ostatnie walki zakończyły się jego porażką, z czego w przypadku trzech z nich, werdykt sędziów nie był jednomyślny. Przed ostatnią walką z Mańkowskim istniało realne zagrożenie, że porażka wyrzuci go z kolejnych zestawień. Szczecinianin przegrał, ale jego walka okazała się prawdziwym zwycięstwem. Pojedynek był bardzo widowiskowy i do ostatnich sekund emocjonujący. Moks przyzwyczaił swoich kibiców do tego, że jeśli przegrywa to po dobrej walce.
– Mój czas porażek przeminął i teraz przyszedł czas na chwałę – zapowiada zawodnik, który tym razem musi wygrać, bo ile można przegrywać w piękny sposób?
Drugim reprezentantem naszego miasta będzie Karol „Coco” Bedorf (8– 2), który zmierzy się z Olim Thompsonem (10– 4). Bedorf na ring KSW wejdzie po raz siódmy.
– Moja droga do pasa jest ustalona – mówi zawodnik wagi ciężkiej.
W przypadku wygranej, stawką ósmego wejścia na ring, będzie mistrzowski pas federacji w wadze ciężkiej, a jego rywalem może być legendarny Nastula, jeśli ten w sobotę wygra.
Trzy ostatnie walki Bedorfa odbyły się na pełnym dystansie. „Coco” przegrał z Hiszpanem Rogentem Lloretem (11– 4), by później pokonać dwóch Amerykanów, Davida Olivę 6– 1 i Karla Knothe’a 20– 9
– Muszę ci powiedzieć, że moja siła jest z inne planety. Nawet nie myśl, że będziesz ode mnie mocniejszy – straszy Bedorfa, Thompson, który przed debiutem w MMA startował w zawodach strongman. Amerykanin stoczył dwie walki w najlepszej obecnie federacji świata – UFC, ale obie z nich przegrał. Według prognoz, w sobotę będzie podobnie.
Transmisja w sobotę od godz. 20 na otwartym Polsacie i Polsacie Sport.
KSW 22. Walka Nastula vs Asplund ONLINE. Transmisja na żywo - sprawdź gdzie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?