Kosta Runjaic: Patrzę do przodu z optymizmem, bo taki już jestem

Kosta Runjaic, Pogoń Szczecin

Myślę, że był to sprawiedliwy remis. Oba zespoły próbowały zdobyć decydującego gola, ale nie udało się to żadnemu. Efektem jest bezbramkowy remis. Ten punkt jest dla nas bardzo ważny. Uważam, że istotne jest też to, że zagraliśmy na „zero” z tyłu. Musimy iść małymi krokami do przodu. Dwa punkty w pięciu meczach nas nie zadowolają. Ale patrzę do przodu z optymizmem, bo taki już jestem. Staram się wyciągać wnioski z poprzednich gier. Po kontuzji wrócił do nas Adam Buksa i dziś dużo walczył na boisku. Dobry mecz zagrał też nasz nowy nabytek Iker Guarrotxena. Mam nadzieję, że w przyszłą sobotę Lasza Dwali również będzie gotowy gry. Będziemy pracować nad poprawą ataku pozycyjnego. Właśnie po to zostali sprowadzeni - Iker, Majewski czy Kozulj, by lepiej się prezentować. Staraliśmy złapać odpowiedni rytm, ale przy naszych problemach kadrowych nie jest to teraz takie proste.

Tadeusz Pawłowski, Śląsk Wrocław

Pogoń to dobry zespół, a że jeszcze nie ma zwycięstwa, to tylko chwila. Sporo punktów do zdobycia, zaczną punktować. Wystawienie na Pogoń 2 napastników to by było samobójstwo. Nie trzeba było ryzykować, tym bardziej, że jedno zwycięstwo winduje nas o 4 miejsca w górę, a porażka o 4 w dół. Mamy kolejny punkt i nie możemy być załamani. Pogoń nastawiła się na kontrę, a np. Lech grał otwartą piłkę. Dlatego wtedy mieliśmy sporo szans bramkowych, a dziś mniej. Ale mieliśmy z Pogonią dwie wyborne sytuacje, które musimy, musimy wykorzystywać. Nie można z czystej sytuacji trafić w bramkarza, można go oszukać, pójść w bok i strzelić do pustej bramki. Nie jest łatwo grać atakiem pozycyjnym. Tym bardziej, że w drugiej linii mamy niedoświadczony zespół. W drugiej połowie obie drużyny pokazały otwartą piłkę. Obie chciały wygrać. Myślę, że mieliśmy za mało stałych fragmentów gry.