– Jeśli ten blisko 60-letni budynek jest zabytkiem, to ja pochodzę z antyku – oburza się pani Barbara, która mieszka w sąsiedztwie dawnego kina.
Spór o sytuację prawną budynku mieszkańców zupełnie nie interesuje. Chcieliby, żeby przestał straszyć pod ich oknami. Dawna potęga kulturalna dziś napawa ich wstrętem.
– Powybijane szyby, zakryte starymi zamokłymi deskami, w środku aż roi się od szczurów – dodaje pani Barbara. – Tak nie może być. To przecież centrum miasta!
Batalia o budynek trwa od kilku lat. Obecny właściciel planował go rozebrać i wybudować centrum rozrywkowe. Decyzję zablokował wojewódzki konserwator zabytków.
– Obiekt został wpisany na listę zabytków – tłumaczy Mirosław Opęchowski z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. – Spełnia ustawowe wymogi, żeby znaleźć się na liście.
Jakie to wymogi? Liczy się jego wartość historyczna. Musi to być nieruchomość, która stanowi świadectwo zakończenia danej epoki lub zdarzenia. Według konserwatora dawny Kosmos taką pamiątką niewątpliwie jest.
– To jedyny wybudowany po wojnie obiekt użyteczności publicznej, zachowany w modernistycznej formie – dodaje Opęchowski. – Piszą o nim nawet autorzy podręczników dla architektów.
Takie argumenty nie trafiają do obecnego właściciela gruntu, spółki Astoria. O gustach się co prawda nie dyskutuje, ale dawne kino Kosmos w nich w niczym nie przypomina zabytku. Dlatego Astoria odwołała się od decyzji konserwatora i złożyła ponowny wniosek o rozbiórkę.
– Szanujemy prawo. Jeśli budynek okaże się zabytkiem, będziemy myśleć, co z tym zrobić – mówi Dariusz Urbaniak z Astorii. – Ale bez walki się nie poddamy.
Pomysł popiera szczeciński poseł Sławomir Nitras. Twierdzi, że batalia blokuje inwestycje.
– Wątpię, że ten budynek ma jakąś wartość historyczną i architektoniczną – mówi poseł. – Dlatego poprosiłem ministra o zajęcie stanowiska w tej sprawie.
Minister Kazimierz Ujazdowski nie tylko będzie musiał odpowiedzieć na zapytanie posła, ale również rozstrzygnąć spór między Astorią a Wojewódzkim Konserwatorem.
– Nie wiem, co zrobimy budynek zostanie wpisany do rejestru – dodaje Urbaniak. – Nie mamy „planu b”.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?