Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego na ul. Kopalnianej ustawił wysepki, które mają ograniczyć prędkość samochodów zjeżdżających znad Jeziora Szmaragdowego i zadbać o bezpieczeństwo pieszych. Jednak wysepki zostały ustawione na całej szerokości pasa drogowego, dlatego kierowcy muszą zjechać na drugi pas, żeby je wyminąć. Oznacza to, że muszą przekroczyć podwójną linię ciągłą.
Takie oznakowanie było wynikiem poprzedniej organizacji ruchu i miało zostać poprawione. Poprawa polegała na tym, że Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego wyznaczył martwe pola przed wysepkami. Zmieniło to sytuację o tyle, że kierowcy z daleka widzieli wysepkę i w odpowiednim czasie mogli skręcić na drugi pas. W dalszym ciągu jednak przekraczali linię ciągłą.
Okazało się, że zgodnie z projektem w tym miejscu miała być linia przerywana. Pojechaliśmy na miejsce po kilku dniach i okazało się, że linia podwójna została pociągnięta świeżą farbą, ale linii przerywanej nadal nie ma. Zapytaliśmy ZDiTM kiedy będzie namalowana linia przerywana.
- Organizacja ruchu na ul. Kopalnianej wprowadzona została zgodnie z projektem – informuje Marta Kwiecień-Zwierzyńska z ZDiTM. - W rejonie pylonów zatwierdzona organizacja ruchu nie przewiduje linii przerywanych. Wprowadzona organizacja ruchu na ul. Kopalnianej jest prawidłowa.
Dość zaskoczeni takim obrotem sprawy zadzwoniliśmy na policję. Drogówka pojechała na miejsce i sprawdziła czy rzeczywiście wszystko jest w porządku.
- Oznaczenie poziome zostało naniesione niezgodnie z projektem – mówi Dariusz Zajdlewicz z sekcji ruchu drogowego szczecińskiej policji. – W tym miejscu powinna być linia przerywana. Będziemy wnioskować do zarządu dróg o poprawienie oznakowania poziomego.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
