Kontrowersje wokół odwołania dyrektorki WOMP-u

- W dniach 30 maja do 31 sierpnia była przeprowadzona kontrola w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy – Zachodniopomorskie Centrum Leczenia i Profilaktyki w Szczecinie. Kontrola wykazała brak gospodarności i celowości dokonywanych wydatków, stronniczość w podpisywaniu umów, brak należytej kontroli w zakresie realizacji zapisów zawartego w dniu 12 lipca 1993 r. Porozumienia pomiędzy WOMP a Pomorską Fundacją Ochrony Zdrowia w Szczecinie – informuje Bogna Bartkiewicz, p. o. rzecznika prasowego marszałka.

Dyrektor Kołecka nieodpłatnie i bez podstawy prawnej udostępniała sprzęt i pomieszczenia Pomorskiej Fundacji Ochrony Zdrowia w ramach kontynuacji Porozumienia z tą jednostką. Nie były też prowadzone księgi rachunkowe, brakuje faktur na badania Fundacji z okresu 3 lat, a błędne korekty w innych fakturach opiewają na kwotę ponad 166 tyś. złotych.

WOMP korzystał ze szczepionek fundacji po konkurencyjnych cenach chociaż miał własne. Oprócz tego ośrodek ponosił wszystkie koszty utrzymania MEDSERWISU, tj. wynagrodzenia dla pracowników.

Byłej dyrektor zarzucono również brak należytego zabezpieczenia majątku WOMP, stronniczość w podpisywaniu umów z innymi podmiotami oraz doprowadzenie Przychodni przy. Ul. Żołnierza 12 do ruiny.

Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego złożył zawiadomienie o popełnienie przestępstwa, a miejsce Marii Kołeckiej zajęła Małgorzata Sysło-Przedpełska.

Tymczasem Związek Zawodowy NSZZ „Solidarność” przy Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy w Szczecinie żądał w liście do marszałka wszczęcia sporu zbiorowego.

Ponadto apelowano o zachowania zasady domniemania niewinności w stosunku do Marii Kołeckiej, a także wskazania sprostowania nieprawdziwych i nierzetelnych informacji podanych w prasie lokalnej.

- W odpowiedzi Norbert Obrycki napisał, że wszczęcie sporu zbiorowego jest niemożliwe, gdyż jest to sprawa indywidualnych roszczeń pracowniczych, nie podlegających takim procedurom. Ponadto zapewnił, że złożenie doniesienia było jego prawnym obowiązkiem i że nie jest organem kompetentnym do nakazania dokonania sprostowań w niezależnych mediach. Zapewnił także, że zasada domniemania niewinności jest w stosunku do Marii Kołeckiej gwarancją procesową procedury karnej – poinformowała Bogna Bartkiewicz.