Kolejarze są zdesperowani i grożą strajkiem. Pociągi mogą stanąć

Marek Jaszczyński

[email protected]

– Wszystko zależy od decyzji władz spółki lub Ministerstwa Infrastruktury – mówi Leszek Miętek, przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych.

Związkowcy oczekują zawarcia porozumień, które doprowadzą do oddłużenia Przewozów Regionalnych. Chcą też wstrzymania zwolnień z przyczyn leżących po stronie pracodawcy do czasu zawarcia porozumień o sposobie i zasadach restrukturyzacji spółki Przewozy Regionalne. Spółka jest na początku planu restrukturyzacji. Zgodę na jego przeprowadzenie wyraziło siedmiu z szesnastu marszałków. W tym gronie nie ma marszałka województwa zachodniopomorskiego. Województwo Zachodniopomorskie deklaruje gotowość zawarcia porozumienia, które zabezpieczy interesy wszystkich stron.

– Spotkałem się zarówno z przedstawicielami związków zawodowych, jak i prezesem spółki, z pełną wolą wypracowania kompromisu – deklaruje marszałek województwa Olgierd Geblewicz. – Zaprosiłem moich rozmówców do Szczecina – jesteśmy wszak największym klientem Przewozów Regionalnych. Nam też zależy na stabilnym partnerze, ale nie chcemy, by nowe rozwiązanie obciążało wprost nasz region i jego mieszkańców.

Jednym z powodów niepodpisania porozumienia jest fakt, że nasze województwo zostałoby zobowiązane do spłacania długów generowanych przez inne regiony. Na obecny ujemny wynik finansowy spółki składają się głównie odsetki od zadłużenia historycznego (sprzed usamorządowienia Przewozów Regionalnych) oraz najtańsze na rynku lecz wysoce deficytowe kolejowe przewozy międzywojewódzkie, które PR realizują w ramach oferty InterRegio, mimo iż nie uzyskały niezbędnego dofinansowania od organizatora przewozów międzywojewódzkich. Województwo Zachodniopomorskie należy do tych, które mają jeden z najwyższych wskaźników wykonania pracy przewozowej, należy więc do grupy największych płatników na rzecz Przewozów Regionalnych.

– Proponowane rozwiązania związane z restrukturyzacją Przewozów Regionalnych sprowadzają się głównie do znalezienia inwestora strategicznego, niewykluczone że podmiotu prywatnego, i podniesienia stawek za pracę operacyjną. A już dziś z budżetu województwa każdego roku przeznacza się ponad 80 mln zł na ten cel – czytamy w komentarzu z urzędu marszałkowskiego.

– Nowe, wyższe stawki wymusiłyby cięcie kolejnych połączeń, bo dodatkowych milionów w budżecie po prostu nie ma. Zmniejszenie pracy operacyjnej to jedyna droga do zbilansowania możliwości Województwa i oczekiwań przewoźnika. Urząd marszałkowski podkreśla, że w naszym województwie nie mamy do czynienia z przerostem zatrudnienia w PR, co więcej – Zachodniopomorski Oddział spółki ma wyzerowane saldo zadłużenia.