- W związku z tym, że dość często zdarza mi się załatwiać różne sprawy w tej instytucji, muszę stwierdzić, że jako jedyna stwarza tak wiele problemów jeżeli chodzi o przyjmowanie petentów – mówi pan Wiesław. – Problem tym razem dotyczy parkowania. Od jakiegoś czasu w pobliżu zarządu sukcesywnie budowane są różnorakie blokady. Zaczęło się od szlabanów, a skończyło na wymyślnych łańcuchach.
Pan Wiesław wspomina, że sąsiadujący z ZDiTM parking przy zajezdni był kiedyś ogólnodostępny, a teraz już nie.
– Gdy parkuję na dość szerokim wyjeździe zzajezdni, nadgorliwi stróże wybiegają. Zdarza się, że są bardzo nieuprzejmi – dodaje pan Wiesław. – Czy w tym miejscu parkowanie nie powinno być dozwolone? Czemu mają służyć takie zasieki? Skoro w rejonie Urzędu Miejskiego w celu rotacji stworzono płatną strefę parkowania (najdroższą), to dlaczego nie ma jej tutaj?
Według naszego czytelnika, ZDiTM zagrodził się, ponieważ petenci zajmowali miejsca postojowe, a pracownicy nie mieli gdzie samochodu postawić. Wygląda na to, że pracownicy zadbali wyłącznie o siebie.
– Nie wiem czy czasem działka leżąca przedwejściem do budynku ZDiTM nie jest drogą publiczną – mówi pan Wiesław. - Jeśli jest, to ZDiTM powinien na tak wprowadzoną organizację ruchu posiadać odpowiednią dokumentację zaopiniowaną przez policję i zatwierdzoną w magistracie.
O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy kierownika ochrony.
– Parking jest ogólnodostępny dla klientów i nie ma problemu zparkowaniem – mówi Jerzy Guzielak, kierownik ochrony. – Dla tych wszystkich, którzy załatwiają sprawy w ZDiTM i w TS. Miejsca dla klientów są oznakowane. Dochodziło do sytuacji, gdy miejsca chciały zająć osoby, które oczekiwały na naprawę auta w pobliskim warsztacie.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
