Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

King Szczecin – Legia Warszawa 86:66. Świetna inauguracja ligi! [ZDJĘCIA]

Aleksander Stanuch
Szczecin 02 10 2017
pierwsz kolejka nowego sezou koszykowki 2017 2018
king szczecin legia warszawa
na zdjeciu z pilka mateusz bartosz
fot. andrzej szkocki / polska press
Szczecin 02 10 2017 pierwsz kolejka nowego sezou koszykowki 2017 2018 king szczecin legia warszawa na zdjeciu z pilka mateusz bartosz fot. andrzej szkocki / polska press Andrzej Szkocki/Polska Press
King Szczecin po dobrym spotkaniu pewnie pokonał Legię Warszawa 86:66 w na inauguracją PLK. Koszykarze (i kibice) nie będą mogli odpocząć, w czwartek w Szczecinie kolejny mecz.

Trener Mindaugas Budzinauskas od pierwszych minut desygnował do gry Sebastiana Kowalczyka, Martynasa Paliukenasa, Pawła Kikowskiego, Łukasza Diduszkę i Darrella Harrisa. Litewski szkoleniowiec postawił na szybkość w ataku, ale nie funkcjonowało to od początku tak, jak zapewne sobie wyobrażał.

Zespoły grały na równym poziomie, ale tylko przez kilka minut. Później Wilki Morskie złapały wiatr w żagle, a Legia była słabsza o dwie klasy, szczególnie w defensywie. Świetne tempo narzucił Kowalczyk. Po jego zejściu goście mieli nadzieję na odpoczynek, ale nic z tych rzeczy. W jego miejsce wszedł Jimmy Gavin i zaprezentował się jeszcze lepiej, trafiając dwukrotnie z dystansu. Przewaga Kinga osiągnęła już ponad 20 punktów, a gracze ze stolicy wydawali się przytłoczeni. Do przerwy Wilki prowadziły 46:31.

Po zmianie stron nie zdarzyło się to, do czego kibice w Szczecinie mogli być przyzwyczajeni w poprzednim sezonie – King nie dał sobie odebrać kontroli nad meczem. W ostatniej kwarcie trener Budzinauskas posłał w bój Macieja Majcherka i Macieja Adamkiewicza. Tym samym wszyscy zawodnicy z rotacji dostali swoje minuty. Gra Wilków nie traciła na jakości, gdy oddech łapali Kikowski, Kowalczyk czy Jogela, co jest dużym plusem. Aż pięciu graczy gospodarzy zdobyło minimum 10 punktów.

Ostatecznie gracze trenera Budzinauskasa wygrali 86:66. King grał bardzo dobrze i chwała mu za to, ale Legia postawiła poprzeczkę bardzo nisko. Na prawdziwą weryfikację graczy ze Szczecina będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.

Trzeba też oddać kibicom, że, jak na poniedziałkowy wieczór, stawili się dosyć licznie w Arenie Szczecin i głośnie wspierali swoich zawodników. Na trybunach pojawiło się 1173 fanów.

Zespół ze Szczecina nie będzie miał wiele czasu na odpoczynek, bo już w czwartek (g. 18) do Areny Szczecin zawita Polpharma Starogard Gdański.

King Szczecin – Legia Warszawa 86:66 (24:12, 22:19, 20:15, 20:20)
King: Kikowski 13, Gavin 13, Jogela 11, Kowalczyk 10, Bartosz 10, Paliukenas 8, Diduszko 7, Majcherek 6, Harris 4, Desiatnikov 2, Adamkiewicz 2.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto